Do dramatu doszło 9 grudnia w Sandy Springs w stanie Georgia w USA. 2-letnia Fallon Fridley trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Lekarzom nie udało się jej uratować.
Opiekunka dziecka twierdziła, że dziewczynka uderzyła się w głowę podczas zabawy na zjeżdżalni. Lekarze stwierdzili jednak, że obrażenia dziewczynki wskazują na zupełnie inny przebieg wydarzeń.
Czytaj także: Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Morderca miał pomocnika? Wstrząsające informacje
Szokujące dowody na telefonie opiekunki
Śledczy przeszukali telefon 29-letniej Kirstie Flood. Okazało się, że kobieta wyszukiwała w internecie takie hasła jak "Jaki typ ludzi lubi znęcać się nad dziećmi innych" oraz "Co oznacza nagła potrzeba bicia cudzego dziecka".
Kobieta została aresztowana. Oskarżono ją m.in. o morderstwo, napaść i okrucieństwo wobec dziecka.
Rodzice 2-latki twierdzą, że nigdy nie podejrzewali, że 29-latka zdolna jest do tego, by skrzywdzić ich dziecko. Matka zmarłej dziewczynki powiedziała dziennikarzom, że przez ostatnie pięć lat Flood była jej bliską przyjaciółką.
To tak, jakbym miała to zło przed oczami przez lata i nigdy go nie widziała - skomentowała w rozmowie z WSB-TV Kristin Fridley.
Zobacz także: Policjanci wreszcie złapali zabójcę. Śledztwo trwało ponad 10 lat