Informacje dotyczące zdarzenia podał Pentagon. Do napięcia doszło 10 maja na wodach cieśniny Ormuz. 13 szybkich łodzi z Marynarki Wojennej Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zbliżyło się do amerykańskich statków na odległość zaledwie 140 metrów. Amerykanie oddali 30 strzałów ostrzegawczych, które spowodowały odwrót Irańczyków.
W ciągu dwóch ostatnich tygodni podobny incydent miał miejsce jeszcze raz. Jak informuje portal BBC głos w sprawie zabrał rzecznik Pentagonu John Kirby. Amerykańskie statki eskortowały okręt podwodny USS Georgia z pociskami naprowadzającymi. Rzecznik oskarżył Irańczyków o "bardzo agresywne" działanie w pobliżu jednostek. Ci nie odpowiedzieli na te oskarżenia.
To niebezpieczne, nieprofesjonalne. To rodzaj aktywności, która może doprowadzić do zranienia kogoś lub prawdziwego przeliczenia się w tym regionie - powiedział Kirby.
Cieśnina Ormuz to wąski kanał w rejonie Zatoki Perskiej. Uważa się go za jeden z najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie. Do napięć między USA a Iranem doszło w newralgicznym momencie. Właśnie prowadzone są prace mające na celu ożywienie międzynarodowego porozumienia, które ma powstrzymać Iranu przed opracowaniem broni jądrowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.