Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Adam Dąbrowski | 
aktualizacja 

"Ostatnia taka zbrodnia". Minęło 25 lat od mordu rytualnego w Halembie

90

Dwóch nastolatków z Rudy Śląskiej zafascynowanych satanizmem, postanowiło dokonać makabrycznego czynu. Była to ostatnia zbrodnia rytualna w historii Polski. Od tego przerażającego wydarzenia minęło 25 lat.

"Ostatnia taka zbrodnia". Minęło 25 lat od mordu rytualnego w Halembie
Mija 25 lat od makabrycznej zbrodni w Halembie. Bunkier nr 44, gdzie dokonano mordu rytualnego jest uważany do dziś za miejsce przeklęte (Facebook, Tomek - Na Straży Czasu)

To był koniec lat 90. Czwórka przyjaciół z Rudy Śląskiej Tomasz S., Robert K., Kamil W. i Karina M. spotykali się w bunkrze nr 44, który znajduje się nieopodal rzeki Kłodnicy, w lesie na obrzeżach górniczej dzielnicy miasta - Halemby.

To właśnie w tym miejscu ta na pozór zwykła, spokojna paczka znajomych, nie wdająca się w konflikty z prawem, odprawia satanistyczne modły. Wewnętrzne ściany fortyfikacji malowali krwią zabitych zwierząt oraz napisami czczącymi szatana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nietypowe odkrycie na łące. 54-latka wpadła na gorącym uczynku

Kulminacją szaleństwa była decyzja Tomasza i Roberta, by zabić w bunkrze dwie osoby - padło na Kamila i Karinę - a następnie siebie.

"Dies Mies Jeschet boenedoesef douvena enithemaus", w tłumaczeniu "Ta podwójna ofiara dobra jest dla miejsca dwóch żyć" - napisali na ścianach budynku.

Karina i Kamil nie wiedzieli, że koledzy chcą złożyć ich w ofierze. Po zapaleniu świec oraz narysowaniu pentagramu na środku pomieszczenia, para klęknęła i zaczęła się "modlić".

W tym momencie Tomasz S. zaczął dźgać nożem Karinę, a Robert K. zaatakował nożem Kamila. Po dokonaniu zbrodni mężczyźni nie byli w stanie zabić również siebie. Tomasz S. jedynie lekko się zranił w brzuch, natomiast Robert K. był w szoku. Sprawcy postanowili spalić ciała koleżanki i kolegi, a następnie wrócili do swoich domów.

Zbrodnia wydała się szybko. Po powrocie do domu zakrwawiony Tomasz S. przyznał swojemu bratu Jackowi, że jego przyjaciele zginęli w bunkrze. Próbował zrzucić winę na Roberta. Po odkryciu zwłok rodzina zawiadomiła policję.

Obaj młodzi mężczyźni przyznali się do winy. W trakcie procesu Robert K. przeprosił rodziców zamordowanej dziewczyny. Deklarował, że jest wierzący. Twierdził, że zabił z powodu "zawirowań" i - jak tłumaczył - "chciał zobaczyć, co jest po drugiej stronie".

Choć Tomasz S. wyraził skruchę to służba więzienna przechwyciła jego gryps z aresztu. Chciał znaleźć ludzi, którzy odbiliby go z konwoju więziennego oraz zastraszyliby siostrę Roberta. Oferował 100 tysięcy złotych.

31 marca 2000 roku Sąd Okręgowy w Katowicach skazał Tomasza S. na karę dożywotniego więzienia, a Roberta K. na 25 lat pozbawienia wolności.

Wejście do bunkra nr 44 w Halembie zostało zabetonowane, ale do dziś jest chętnie odwiedzane przez śmiałków, grupy urbex oraz łowców duchów. O ile w okolicy lasu można znaleźć wiele rodzin z dziećmi na spacerach, to od tego bunkru miejscowi trzymają się z daleka. Niektórzy ze śmiałków, którzy weszli do środka, skarżyli się na występowanie paranormalnych zjawisk.

Wejście jest, ale dla wygimastykowanych. Ja nie dałam rady. W środku były zapalone świeczki, czyli ktoś musiał tam być parę chwil przed nami. Niestety widać, że ludzie nie mają zamiaru tego miejsca zostawić w spokoju. Wejście zamurowano, to wybito dziurę. Zaspawano blachą, to ktoś blachę pociął i wyrwał. No nie ma szans, by miejsce mordu miało w końcu święty spokój... Chyba tylko wtedy, jak zostanie całkiem zasypane - czytamy komentarz sprzed kilku dni.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić