Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aniela Siwek | 

Ostatnie zdjęcie z dziećmi. Kilka godzin później ojciec je zamordował

107

Mario Bressi z Włoch zabił dwójkę swoich dzieci, a później popełnił samobójstwo. Na krótko przed tragedią dodał na Instagrama wspólne selfie z wycieczki. Policja podejrzewa, że mężczyzna popełnił zbrodnię z zemsty.

Ostatnie zdjęcie z dziećmi. Kilka godzin później ojciec je zamordował
(Instagram)

Mario Bressi z Włoch na kilka godzin przed tragedią wybrał się z dziećmi na wycieczkę. Elena i Diego to 12-letnie bliźnięta. Na wspólnej wyprawie robili sobie zdjęcia, które później Mario umieścił w mediach społecznościowych. Popisał je:

Z moimi dziećmi, zawsze razem. 

45-latek przebywał z dziećmi we wsi Margno w północnych Włoszech. Po powrocie z wycieczki wysłał do swojej żony wspólne zdjęcie i wiadomość, w której stwierdził, że już nigdy nie zobaczy Eleny i Diega żywych. Miał także dopisać, że to właśnie ona zniszczyła ich rodzinę.

Daniela, żona Mario, natychmiast udała się na miejsce. Tam znalazła ciała swojego męża i dwójki dzieci. Podejrzewa się, że 45-latek udusił bliźnięta, a później popełnił samobójstwo. 

Zobacz także: Brutalne morderstwo rodziny mormonów

Daniela i Mario od lat zmagali się z wieloma problemami w swoim małżeństwie. Jednak jak zeznaje kobieta, nigdy nadmiernie się nie kłócili, w domu nie było przemocy i oboje starali się zapewnić dzieciom normalny dom.

Elena miała ślady po duszeniu rękami, natomiast jej brat prawdopodobnie został uduszony poduszką. Policja prowadzi dochodzenie mające wyjaśnić, czy zabójstwo było zaplanowane, czy też Bressi popełnił je w afekcie.  

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić