Szczecińska radna i bizneswoman lubi szokować. Było o niej głośno przy okazji zdjęć opublikowanych po upadku z roweru, a do historii przeszedł wpis skierowany do opozycji latem tego roku. "Jak tam chłopcy z PO? Haratacie w pospolitą gałę? No widzicie. A ja, z PiS, na najlepszym w Polsce polu golfowym" - pisała radna, a w dalszej części wprost przyznała, że "jest elitą".
Po lipcowej aferze, partia zdecydowała o zawieszeniu jej w prawach członka, a sama polityczka zarzekała się, że ograniczy swoją "drapieżną działalność w mediach społecznościowych". Okazało się, że nie na długo. Ostatnie dni pokazały, że polityczka z Pomorza nie wyszła z wprawy. W ubiegły weekend na swoim Twitterze Małgorzata Jacyna-Witt wdała się w słowną potyczkę na temat nazwiska Róży Thun z jedną z blogerek, a gdy zabrakło jej argumentów w odpowiedzi przesłała zdjęcie... z pola golfowego.
Czytaj także: "Snobistyczny" wpis posłanki. "Bo ja jestem elitą"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod fotografią polityczka napisała:
Już mnie znudziło to przekomarzanie się. Pozdrawiam Panią z pola golfowego na Fuertawenturze. Tylko proszę nie udławić się kafffką (pisownia oryginalna).
Zasugerowała też, że blogerka miałaby udusić się kawą z powodu zawiści. Potem zaś - już na Facebooku - radna pokazała zdjęcie swych stóp na tle oceanu. Na odpowiedź nie musiała długo czekać, bo po jej wpisie w sieci zawrzało.
.
Czytaj także: Radna PiS chciała wyśmiać Tuska. Sama zaliczyła wpadkę
- Nie ma to jak ten słynny umiar i pokora - napisała jedna z komentujących osób, a inny internauta dodaje:
To jest dopiero szczyt arogancji i bezczelności - pisze.