Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Otworzył dzieciom boisko. Teraz prezydent Puław trafi za kratki

23

Do zakładu karnego w Opolu Lubelskim wysyła prezydenta Puław sąd rejonowy. Zasądzono mu karę pięciu dni aresztu za to, że odmówił w imieniu swojego miasta zapłacenia kary 5 tys. zł grzywny za otwarcie "Orlika" dla dzieci wbrew obowiązującemu zakazowi.

Otworzył dzieciom boisko. Teraz prezydent Puław trafi za kratki
Walka o Orlik w Puławach toczy się od lat (Facebook, Google Maps)

Lokalne media twierdzą, że to jedna z najbardziej absurdalnych historii ostatnich lat. Kilka lat temu sąd okręgowy w Puławach zabronił korzystania z orlika po godzinach lekcyjnych szkoły, przy jakiej został wybudowany. Dlaczego? Bo dzieci miały za głośno grać w piłkę, a do tego okolicznych mieszkańców (głównie pewną rodzinę państwa G.) drażniło halogenowe oświetlenie na boisku. Sąd zadecydował, że do czasu wyeliminowania tych uciążliwości, na boisku nie będzie można grać "po godzinach".

Miasto wydało w sumie 240 tys. zł na ekspertyzy, pomiary hałasu oraz ekrany akustyczne wygłuszające otoczenie boiska i orlika otworzyły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłit - Mikołaj Kołodziejczak

To rozzłościło mieszkającą w pobliżu rodzinę G., która poinformowała właściwe organy o tym, że miasto wciąż łamie zakaz. Z tego też powodu Sąd Okręgowy w Lublinie wymierzył miastu Puławy grzywnę w wys. 5 tys. zł, ale dopuścił też, aby prezydent miasta zmienił tę karę na 5 dni aresztu dla siebie samego.

Grzywna lub więzienie. Prezydent bierze winę na siebie

Prezydent Paweł Maj chciał podkreślić, jak absurdalną jest cała sytuacja i zgodził się na odbyci kary 5 dni aresztu.

Obecnie postępowanie prowadzi Sąd Rejonowy w Puławach, który 5 listopada wydał zarządzenie informujące o tym, że wobec niezapłacenia grzywny przystępuje do wykonania kary aresztu i kieruje sprawę do komornika - informuje Ernest Stolar, radca prawny miasta Puławy.

Tymczasem sąd zwrócił się do zakładu karnego w Opolu Lubelskim z zapytaniem o koszt 5-dniowego aresztu. Zaliczkę za ten areszt mieliby zapłacić... państwo G., jako strona skarżąca. Jeśli tego nie zrobią, to nie dojdzie do wykonania kary. Jeśli dokonają wpłaty, to resztą czynności zajmie się komornik, a sam Paweł Maj otrzyma wezwanie do stawienia się w stosownym zakładzie karnym.

Niestety nawet, jeśli prezydent do aresztu trafi i spędzi w nim zapowiadane 5 dni, nie oznacza to, że dzieci będą mogły beztrosko korzystać z Orlika. Do tego potrzebna jest kolejna decyzja sądu i jeszcze jedna, zezwalająca na włączanie reflektorów by korzystać z obiektu po zmroku.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić