Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak | 
aktualizacja 

Owca w pieluchach na smyczy w Białymstoku. Idzie do Biedronki

115

Do niecodziennej sceny doszło przed sklepem Biedronka na terenie Białegostoku. Klienta chciała wejść do marketu z... owcą. Zwierzę miało na sobie pieluchę. Sprawę nagłośniła internautka, która nagrała całe zdarzenie. "To dręczenie zwierząt" - mówi w rozmowie z o2.pl Tomasz Koper z Fundacji Trop Warszawa.

Owca w pieluchach na smyczy w Białymstoku. Idzie do Biedronki
Owca w pieluchach na smyczy. Idzie do Biedronki (Facebook)

Niecodzienną scenę zarejestrowała mieszkanka Białegostoku. Do tamtejszej Biedronki chciała wejść kobieta, która prowadziła na smyczy owcę. Właścicielka zwierzęcia chciała wprowadzić zwierzę, która była ubrana w pieluchę, na teren marketu. Interweniowała ochrona.

Film wywołał poruszenie w internecie. Wiele osób było rozbawionych niecodziennym widokiem. Część komentujących przytomnie zwracało uwagę, że uwiązanie owcy i chodzenie z nią, jak z psem na smyczy, to dręczenie zwierzęcia. Skontaktowaliśmy się z Fundacją Trop Warszawa.

- To jest postać, która potrzebuje atencji. Chce, aby ludzie zwracali uwagę, robili zdjęcia. Przy tym te zwierzęta cierpią. To niestety nie ma nic wspólnego z miłością do zwierząt. Staramy się wyjaśniać ludziom, że to nie jest zabawne - powiedział prezes fundacji Tomasz Koper.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zapytaliśmy Polaków o podróże koleją z PKP. "Jest ogromna poprawa"

Świnka i owca to nie pies

Kobieta z owieczką przyszła do Biedronki, aby zrobić zakupy. Niestety ochroniarz nie wpuścił jej, mimo że owieczka była w pampersie. Ochroniarz potrzymał owieczkę, a pani udała się na szybkie zakupy - relacjonowała "Kurierowi Porannemu" pani Emilia.

Prezes Fundacji Trop Warszawa zauważa, że to znęcaniem się nad zwierzętami. Apeluje, aby w razie spotkania kobiety z owcą na smyczy dzwonić na policję.

To, co ona robi jest behawioralnie bardzo złe dla tych zwierząt. Owce czy świnki nie nadają się do tego, żeby ciągać je po mieście na smyczy. I żeby żyć jako piesek. Te zwierzęta cierpią i fizycznie i psychicznie - wyjaśnia Tomasz Koper.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza taka rakieta w Europie. Spectrum wystartowała z Norwegii
Niższe ceny kuszą. Polacy coraz częściej planują wakacje z wyprzedzeniem
Krokodyl zabił mężczyznę. Potem dryfował z jego ciałem
Uzbek jechał polskim dostawczakiem. Szokujące, co znaleźli Francuzi
Koszmar na Podhalu. Piotr W. zabił 14-letniego syna. Nowy fakty
Tak Rosjanie chronią czołgi przed dronami. "Grill"
22-latka i jej chłopak już w rękach policji. Ukradli auto i żądali pieniędzy za jego zwrot
Przekroczył prędkość, wiózł rodzącą kobietę. Pomogła policja
Imponujący rekord świata w skokach. 254,5 metra Domena Prevca
Putin ma duży problem. Epidemia gruźlicy w rosyjskiej armii
Rosyjski propagandysta docenia Ukrainę. "Cały czas się rozwijają"
"Listonosz od pięciu lat wrzuca awizo". Nigdy nie zapukał
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić