Jak przekazał w niedzielę Seul, łódź z Korei Północnej przekroczyła w sobotę północną linię graniczną na Morzu Żółtym. Granica określana jako Northern Limit Line (NLL) jest obszarem spornym.
Korea Północna przekroczyła granicę
W odpowiedzi Seul wystrzelił wówczas trzy pociski i ostrzegł mieszkańców wysp regionu, aby ukryli się w schronach.
Łódź naszej marynarki wojennej wysłała komunikaty ostrzegawcze, oddała strzały ostrzegawcze i natychmiast odstraszyła łódź patrolową - napisano w komunikacie armii Korei Południowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej przekazało, że była to zwyczajna prowokacja. "Nasza armia jest przygotowana do stawienia czoła różnym prowokacjom i utrzymania zdecydowanej pozycji bojowej, przy jednoczesnym uważnym śledzeniu ruchów wroga" - dodano w komunikacie.
Kolegium dodało, że podczas operacji południowokoreański statek patrolowy miał "drobny kontakt" z pobliskim chińskim statkiem rybackim z powodu złej widoczności. To jednak nie spowodowało żadnych problemów i zakłóceń misji. Nikomu nic się nie stało. Odnotowano jedynie lekkie obrażenia wśród południowokoreańskiej załogi.
Incydent nastąpił zaledwie kilka dni po zintensyfikowaniu działań wojskowych Północy. W piątek Korea Północna testowała nowy międzykontynentalny pocisk balistyczny prawdopodobnie na paliwo stałe. Według ekspertów oznaczałoby to znaczący postęp technologiczny i w programie zbrojeniowym Pjongjangu.
Granica morska między Koreami nie została nigdy oficjalnie uznana przez Północ. W związku z tym do posobnych prowokacji dochodzi regularnie. Wcześniej Pjongjang wystrzelił pocisk balistyczny, który wylądował w pobliżu wód terytorialnych Korei Południowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.