Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pamiętacie Pana Yapę? Tak dziś żyje Krzysztof Janczak

29

W czasach, gdy nie było YouTube, TikToka ani Netfliksa, program "5-10-15" przyciągał przed ekrany wielu młodych widzów. Współtworzył go Pan Yapa, czyli postać, w którą wcielał się Krzysztof Janczak. Ulubieniec dzieci i młodzieży wiedzie dziś życie poza Warszawą. Co słychać u Pana Yapy?

Pamiętacie Pana Yapę? Tak dziś żyje Krzysztof Janczak
Co słychać u ''Pana Yapy''? (AKPA, Niemiec)

Był aktorem, scenarzystą i reżyserem. Ale dla widzów, którzy dorastali, oglądając program "5-10-15", pozostał po prostu Panem Yapą. Można więc powiedzieć, że postać, którą wymyślił Krzysztof Janczak, stała się dla niego i błogosławieństwem, i przekleństwem.

Program "5-10-15" zyskał ogromną popularność w latach 90. Nagrywanie nowych odcinków zakończono w 2007 roku, ale do dziś fani zaczepiają Krzysztofa Janczaka, żeby podziękować mu za niezwykłe wspomnienia z dzieciństwa.

Postać Pana Yapy, występującego w czapce bejsbolówce, była autorskim pomysłem Krzysztofa Janczaka (sam pseudonim stworzył Jacek Kaczmarski).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Poziom przedszkola". "Bambik" robi coraz większą furorę
Bożena Walter powiedziała do mnie i do Wojtka Manna, że czas, by coś zrobić dla dzieci, cóż one są winne. Powiedziałem jej, że będę robił absurdalne filmiki ze swoją sunią Fasolą — wspominał aktor w wywiadzie dla weekend.gazeta.pl.

Nie trzeba dodawać, że był to bardzo trafiony pomysł. Dzięki niemu Krzysztof Janczak został uhonorowany w 1998 r. Orderem Uśmiechu. Niestety, został też zaszufladkowany na wiele lat. ''Pan Yapa otworzył i zamknął mi świat'' — wyznał Krzysztof Janczak w rozmowie z Gazeta.pl.

Jak dzisiaj żyje Krzysztof Janczak?

Z czasem popularny aktor odsunął się w cień. Powrócił w 2015 roku, tworząc własny kanał na YouTubie. Janczak rozpoczął wówczas współpracę z Mariuszem Czajką. Niestety, przedstawiane treści okazały się zbyt kontrowersyjne i nie spodobały się fanom. W dodatku aktorzy pokłócili się, a sprawa miała swój finał w sądzie.

Krzysztof Janczak przyznał, że cała sytuacja odbiła się negatywnie na jego zdrowiu. Zmagał się z depresją. ''Doszedłem do takiego stanu, że chciałem się zwinąć w supeł, schować przed światem'' — wyznał po latach w rozmowie z ''Faktem''.

Krzysztof Janczak znalazł bezpieczną przystań w drewnianym domu, 45 km od Warszawy. Tam wiedzie spokojne życie.

Tutaj mam spokój, ciszę. Jeśli chcę, to w ciągu godziny jestem w mieście. Wieś do mój azyl, ucieczka od świata, ale też i przyczółek, który pozwala mi szybko wrócić do tego świata — powiedział "Gazecie Olsztyńskiej".

Janczak poświęcił się pisaniu, pracuje nad własną książką i tworzy scenariusze, oprócz tego czasem występuje na scenie z autorskim show.

Zobacz także: PAN YAPA - Rap Pana Yapy (Oficjalny teledysk)
Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
W Polsce ta ryba trafia na talerze. Inne kraje zakazują sprzedaży
Sojusz PiS z Konfederacją? Zaskakujące wyniki badań
Max Verstappen mistrzem świata Formuły 1. Dokonał tego po raz czwarty
Tak będzie wyglądać McDonald's w 2050 roku? Koreanka pokazała nagranie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić