Do tragedii doszło na festiwalu Astroworld, imprezie koncertowej z udziałem wielu wykonawców, w Houston, w Teksasie. Około godziny 21:15 tłum liczący około 50 000 osób zaczął przesuwać bliżej sceny. Jak powiedział telewizji ABC13 komendant straży pożarnej w Houston Samuel Peña, wśród gości festiwalu wybuchła panika.
Setki rannych na festiwalu w USA
Na miejsce przyjechali dziesiątki zastępów straży pożarnej i policji. Organizatorzy wstrzymali koncert, kiedy pojawiły się informacje o setkach rannych. Jak informuje szef policji w Houston Troy Finner, w pewnym momencie występ został przerwany, ponieważ przed sceną zaczęło gromadzić się coraz więcej ludzi.
Śmiertelny incydent miał miejsce kilka godzin po tym, jak tłum wdarł się na teren NRG Park, gdzie odbywała się impreza. Na nagraniu z miejsca zdarzenia widać, jak fani wbiegają na teren, niszcząc barierki i tworząc chaotyczną sytuację dla pracowników ochrony i personelu imprezy. Szef policji powiedział jednak, że te dwa wydarzenia nie są ze sobą powiązane.
Czytaj także: Kobieta z benzyną. Interwencja policji w Małopolsce
Doszło do wybuchu paniki
Według miejscowych służb, w trakcie festiwalu doszło do wybuchu paniki. Tłum zaczął napierać na scenę, niektórzy stracili przytomność i upadli na ziemię. Ludzie tratowali się nawzajem. Pod sceną zebrało się co najmniej 50 tysięcy osób. Cały czas trwa tam akcja ratunkowa.
Organizatorem wydarzenia jest raper Travis Scott. Wszystkie bilety na doroczną trzecią edycję zostały wyprzedane. Pierwsza miała miejsce w 2018 roku, zeszłoroczna została odwołana ze względu na pandemię COVID-19.