W sobotę wieczorem odbyła się konferencja Borisa Johnsona. Premier Wielkiej Brytanii ogłosił, że "w najbliższy czwartek rozpocznie się w Anglii całkowity lockdown, który potrwa do 2 grudnia".
Mieszkańcy Anglii będą mogli opuszczać domy tylko w uzasadnionych przypadkach, np. gdy idą do pracy. Zamknięte zostaną wszystkie puby, bary i restauracje, a także sklepy, z wyjątkiem tych, które sprzedają artykuły pierwszej potrzeby. Otwarte będą natomiast szkoły i uniwersytety.
Czytaj także: Ludzie uciekają z miast. Lockdown we Francji
Panika zakupowa w Anglii. Znowu znika papier toaletowy
Jeszcze przed konferencją premiera w mediach społecznościowych pojawiło się wiele doniesień dotyczących ogromnych kolejek przed supermarketami w całej Anglii. Internauci zauważyli, że w niektórych sklepach został wyprzedany papier toaletowy.
Po raz pierwszy panika zakupowa ogarnęła Brytyjczyków w marcu. Półki w sklepach opustoszały, ponieważ ludzie masowo wykupywali takie produkty jak papier toaletowy, mydło, płyn do dezynfekcji, makaron, ryż i mąkę.
Czytaj także: Koronawirus. Całkowita blokada! Belgia ogłasza lockdown
Zmusiło to wiele supermarketów do wprowadzenia limitów na zakup niektórych towarów. Od tamtej pory brytyjskie władze wzywały konsumentów do nierobienia nadmiernych zapasów.
Zobacz także: Koronawirus. Prof. Andrzej Fal: nie ma ucieczki od lockdownu