Papież Franciszek ponownie udowadnia, że wiedzie jeden ze skromniejszych pontyfikatów. O planach na swoją ostatnią ziemską podróż opowiedział hiszpańskiemu watykaniście Javierowi Martinezowi-Brocalowi.
Franciszek zaznaczył, że chce aby po jego śmierci odbyło się tylko jedno czuwanie, a nie dwa. Ma też nie być osobnej ceremonii na moment zamknięcia trumny.
Ciało wystawione w trumnie, a nie na katafalku, to jak określa Franciszek, pożegnanie "z godnością, ale jak każdego chrześcijanina".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmawiałem z ceremoniarzem i wyeliminowaliśmy to i wiele innych rzeczy - przyznał Franciszek.
Papież wyraził wolę, aby pochować go w bazylice Matki Bożej Większej. To dla niego miejsce wyjątkowe, które odwiedza przed ważnymi momentami, zagranicznymi podróżami oraz powrotami z nich, a także powrotami ze szpitala. To było częste miejsce jego modlitw, jeszcze zanim został papieżem.
Niepokojące doniesienia z Watykanu
Papież Franciszek w Wielki Piątek nie pojawił się w rzymskim Koloseum, żeby przewodniczyć Drodze Krzyżowej. Pozostał w Watykanie, co miało być podyktowane troską o "zachowanie zdrowia". Był tego dnia obecny na nabożeństwie Męki Pańskiej w bazylice Świętego Piotra.
Z kolei w Niedzielę Palmową głos Franciszka był tak słaby, że zrezygnował z odczytania homilii. Jednak jego osobisty lekarz zapewnił, że papież ma momenty zmęczenia, ale ma się dobrze i stosownie do swojego wieku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.