W środę w Watykanie odbyła się audiencja papieża Franciszka. Wzięła w niej udział m.in. duża grupa dzieci i nastolatków z Ukrainy, przebywających we Włoszech pod opieką Caritasu. W związku z tym papież postanowił odnieść się do wojny w tym kraju.
Papież o Darii Duginy: "Biedna dziewczyna"
Franciszek powiedział, że "umiłowany naród ukraiński od sześciu miesięcy cierpi z powody grozy wojny". A potem zaczął mówić o kobiecie, która otwarcie popierała rosyjską inwazję w Ukrainie. - Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie - stwierdził.
"Biedna dziewczyna", zdaniem duchownego, to Daria Dugina, córka ideologa Kremla i doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina, Aleksandra Dugina. Jak dodał, za wojnę płacą "niewinni".
Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy; oni mordują ludzkość - zaznaczył Franciszek.
Czytaj także: Wałęsa na wózku. Zdjęcie ze szpitala w sieci
Myśli "o wszystkich dzieciach"
Franciszek dodał, że myśli o wszystkich dzieciach, ponieważ "tyle ich zmarło". - O wielu uchodźcach; tu jest ich wielu. Jest tylu rannych. Tyle dzieci ukraińskich i rosyjskich stało się sierotami. Bycie sierotą nie ma narodowości. Straciły ojca albo matkę, i rosyjskie, i ukraińskie dzieci - dodał.
Z najnowszych danych Prokuratury Generalnej Ukrainy, w Ukrainie zginęło już 374 dzieci, co najmniej 723 zostało rannych w wyniku ataków Rosjan.
Słowa papieża wywołały zdziwienie.
Papież wykoślawia rzeczywistość, ta kobieta była osobą publiczną, znaną dziennikarką, która popierała napaść zbrojną Rosji na Ukrainę, drwiąc tym samym z ludzkiego życia i prawa międzynarodowego. Jej zabójstwo należy oczywiście potępić, ale jej działalność także - pisze na Twitterze Krzysztof Mądel, polski jezuita. Inne komentarze utrzymane są w podobnym tonie.
To nie jest pierwszy raz, gdy papież wypowiada się na temat związany z rosyjską agresją w sposób co najmniej zastanawiający. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy ojcu świętemu wytykano, że lawiruje, by nie nazywać wprost, kto jest ofiarą, a kto jest agresorem. Franciszek nie potępił jednoznacznie Władimira Putina, a nawet zapowiadał gotowość rozmów z nim. Głośnym echem odbiły się słowa o "szczekaniu NATO u drzwi Rosji", które potem musiał prostować.
Córka "mózgu Putina" zginęła w sobotę
Daria Dugina, o której mówił Franciszek, zginęła w sobotę, 20 sierpnia w obwodzie moskiewskim. W aucie, którym podróżowała doszło do eksplozji. Daria Dugina to córka nacjonalisty Aleksandra Dugina, którego media wielokrotnie określały mianem "mózgu Putina" i jego "Rasputina".
Dugin, uważany za twórcę idei "Wielkiego Imperium Rosyjskiego", już podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę w 2014 roku deklarował: "Musisz zabijać, zabijać, zabijać Ukraińców". Jak dodaje "Bild", niektórzy uważają Dugina za człowieka, który zainspirował Putina do brutalnego ataku na Ukrainę. Celem zamachowca mógł być właśnie on.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.