Kornelia K. była uważana za zaginioną przez ponad dwa miesiące. Ostatni raz była widziana 11 lutego. Od tamtej pory trwały poszukiwania 16-latki. Wizerunek nastolatki udostępniła policja i krajowe media. Dopiero w kwietniu przypadkowy spacerowicz znalazł ciało zaginionej w lesie przy rezerwacie Łęgi Oborskie, pod Warszawą. Ciało ukryte było w wykopanym w ziemi dole.
Zabójcy Kornelii w rękach policji
Wkrótce po tym 17-letnia Martyna S. i jej chłopak Patryk B. zostali zatrzymani przez policję. 29 kwietnia prokurator przedstawił zarzut zabójstwa 25-letniemu Patrykowi B. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa i złożył wyjaśnienia. 25-latek został tymczasowo aresztowany i do dziś przebywa w izolacji
Śledczy ustalili, że Martyna S. zbrodni dokonała na trzy godziny przed ukończeniem 17 lat, przez co o możliwości pociągnięcia jej do odpowiedzialności karnej musiał zadecydować sąd rodzinny. Martyna S. została w kwietniu umieszczona w schronisku dla nieletnich.
Dziś 17-latka usłyszała zarzut
"Martyna S. podejrzana jest o dokonanie wspólnie i w porozumieniu z Patrykiem B. w lutym 2020 r. na terenie gminy Konstancin Jeziorna zabójstwa Kornelii K. Pokrzywdzona, co ustalono w toku postępowania, zmarła na skutek gwałtownego uduszenia, za co odpowiedzialność ponoszą Martyna S. oraz Patryk B." - podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz. Dodała, że prokuratura nie będzie informowała o szczegółach zbrodni z uwagi na dobro bliskich zamordowanej nastolatki.
Jak podaje RMF24 przesłuchana w charakterze podejrzanej 17-latka nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła krótkie wyjaśnienia. Prokuratura ma skierować wniosek do sądu o zastosowanie wobec 17-latki tymczasowego aresztu.
25-letniemu Patrykowi B. grozi dożywotnie więzienie. Wobec Martyny S. z uwagi na fakt, że w czasie popełnienia zbrodni nie ukończyła 18 lat, sąd może orzec karę do 25 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.