Z takim widokiem chyba nikt nie chciałby się spotkać, przechadzając się późną porą po okolicy. Tymczasem w Koźminie para zakochanych postanowiła, dosłownie, rzucić się na siebie, nie zważając na fakt, że w każdej chwili ktoś może nakryć ich na nieobyczajnym wybryku.
Tak też się stało. Para, która zdecydowanie łamała prawo, została sfotografowana przez miejscowych. Niektórzy nie tylko robili zdjęcia, ale nawet nagrywali całe zamieszanie.
Portal rzeczkrotoszynska.pl postanowił zadać pytanie policji o ten incydent. Według wczorajszych informacji policjanci "nie otrzymali w tej sprawie żadnego zgłoszenia, a w systemie nie było wpisu na temat takiego zdarzenia", powiedziała redakcji asp. Paulina Potarzycka, zastępczyni rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Skandal w Koźminie. Nowe informacje. Policja wszczęła śledztwo
Sprawa zrobiła się na tyle medialna, że policjanci postanowili wszcząć jednak postępowanie w sprawie wykroczenia. Wcześniej, ze względu na brak zgłoszenia, nie było podstaw, aby parę ukarać.
Policjanci szybko dotarli do mężczyzny, którego zidentyfikować można było po zdjęciach. Tylko on zostanie ukarany. Policjanci wyjaśnili dlaczego.
Policjantom już udało się dojść do tego, kim dokładnie była para. Mężczyzna to 47-latek z Koźmina, którego funkcjonariusze znają nie od dziś. Kobieta jest natomiast narodowości ukraińskiej. Według ustaleń policji prawdopodobnie zdążyła wyjechać z Polski, dlatego też kara dosięgnie tylko koźminianina - podaje zast. rzecznika policji, cyt. przez rzeczkrotoszynska.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.