Do zdarzenia doszło w sobotę 15 lipca. Jak poinformowała policja stanowa Massachusetts w komunikacie prasowym, 79-letni pilot małego samolotu Piper Meridian wykonywał podejście do lądowania na lotnisku Martha’s Vineyard w West Tisbury, gdy nagle jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył.
Pasażerka przejęła stery. Samolot się rozbił
Na złe samopoczucie mężczyzny zwróciła uwagę pasażerka samolotu. Kobieta natychmiast przejęła stery maszyny i próbowała wylądować, niestety z katastrofalnym skutkiem.
Samolot rozbił się na trawiastym terenie w pobliżu pasa startowego lotniska. Twarde lądowanie zakończyło się złamaniem lewego skrzydła na pół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecznik Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) poinformował za pośrednictwem "Fox News", że na pokładzie znajdowały się jedynie dwie osoby. Obie pochodzą ze stanu Connecticut.
Pasażerka samolotu otrzymała pomoc medyczną w szpitalu na wyspie Martha's Vineyard. Kobieta nie odniosła żadnych poważnych obrażeń i została zwolniona do domu jeszcze tego samego dnia.
W zdarzeniu ucierpiał natomiast pilot maszyny. 79-latek został przewieziony do szpitala w Bostonie "w stanie zagrażającym życiu".
Szczegółowe okoliczności incydentu są ustalane przez służby. Dochodzenie w sprawie katastrofy prowadzą policja stanowa, Federalna Administracja Lotnictwa i Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
Incydent miał miejsce prawie 24 lata po tym, jak w pobliżu wyspy Martha's Vineyard rozbił się samolot Piper z synem prezydenta Johna F. Kennedy'ego na pokładzie. W katastrofie zginął John F. Kennedy Jr, jego żona Carolyn Bessette i jej siostra Lauren Bessette.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.