Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku. Jak przekazali dziennikarze gazety "Warrington Guardian", Radosław M. około godz. drugiej nad ranem zaatakował dwie kobiety wracające z imprezy.
Kobiety usiadły na ławce obok niego. Według ich relacji, 36-latek ściągnął spodnie i chwycił rękę jedną z nich, po czym zmusił, aby dotknęła jego genitaliów. Kobiety zaczęły uciekać, a Radosław M. ruszył za nimi.
Znajdujący się w pobliżu patrol aresztował mężczyznę. Jak przekazała gazeta, Polak zaczął wygłaszać uwagi o charakterze seksualnym w kierunku funkcjonariuszki, po czym masturbował się w radiowozie.
Polak skazany na Wyspach. Działał w warunkach recydywy
Przy Polaku znaleziono także narkotyki. W trakcie przeszukania okazało się, że posiada amfetaminę.
Polak działał w warunkach recydywy. Już wcześniej usłyszał trzy wyroki za sześć różnych przestępstw. Jak sam powiedział "chciał się dobrze bawić", a jego ostatnia ofiara "potrzebowała czegoś, co by ją pobudziło".
W sądzie musiał pomóc mu tłumacz. Ostatecznie 36-latek usłyszał wyrok. Za kratkami spędzi łącznie 16 miesięcy. Na dziesięć lat wpisano go natomiast do rejestru przestępców seksualnych.
Oczywiste jest, że starasz się zminimalizować powagę całego zdarzenia, ale to poważna sprawa. Było to odosobnione miejsce, a ofiara była bezbronna. (…) Ofiara napaści seksualnej doznała traumy z powodu tego, co się stało - mówił sędzia Garrett Byrne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.