Przypomnijmy, że na początku września w każdym z 16 województw Polski pojawiły się patriotyczne ławki. Miały być częścią "akcji reklamowej, która promuje Polskę i polskie inwestycje wspierane przez Bank Gospodarstwa Krajowego".
"Patriotyczne ławki" szybko zyskały popularność w sieci. Niestety czytaliśmy głównie o problemach niż zaletach. Ławki stały się celem wandali, którzy szybko niszczyli je, lub co gorsza kradli.
Ławki szybko uszkodzone zostały w Poznaniu czy Lublinie. W Rzeszowie natomiast kilka dni po montażu chwiała się barierka przy schodach. We Wrocławiu zaczęły odchodzić od siebie płyty, z których stworzona została podstawa konstrukcji.
Jak podkreśla portal lublin112, z placu Teatralnego w Lublinie usunięta została już ławka patriotyczna. Jak czytamy, miejsce pod każdą z nich było wynajęte do końca listopada. Obecnie są ławki w całej Polsce są demontowane i zabierane. BGK na razie nie informuje, co się z nimi stanie. Decyzja ma zostać podjęta w najbliższym czasie.
Wielkie pieniądze od rządu
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, 26 lipca br. premier Mateusz Morawiecki wydał zarządzenie o przyznaniu kancelarii premiera 5 mln zł "z przeznaczeniem na realizację kampanii społecznej dotyczącej współfinansowania i finansowania z budżetu państwa i państwowych funduszy celowych zadań inwestycyjnych pn. "Inwestycje z polską flagą"".
Warto zaznaczyć, że każda konstrukcja ławki patriotycznej mierzy cztery metry wysokości, ponad trzy metra szerokości oraz dwa metry głębokości i waży pięć ton.
Co ciekawe, przed wejściem na ławeczkę patriotyczną należy zapoznać się z 15-punktowym regulaminem, który umieszczono z boku konstrukcji. Z niego można dowiedzieć się, że na ławce mogą przebywać maksymalnie 3 osoby, przy czym łączne obciążenie nie może przekroczyć 225 kg.