Pedofilski skandal w Kościele. Wierni oburzeni po niedzielnej mszy

58

Zarzuty o pedofilię dla dwóch księży w diecezji sosnowieckiej, a parafia udaje, że nic się nie stało i zamiast przeprosić, informuje o imieninach biskupa. O tym, jak Kościół zamiata sprawę afery seksualnej pod dywan, opowiadają wierni z katedry w Sosnowcu.

Pedofilski skandal w Kościele. Wierni oburzeni po niedzielnej mszy
Diecezja sosnowiecka po aferze pedofilskiej. (wikimedia commons)

O sprawie parafianie opowiedzieli zaraz po niedzielnej mszy reporterom "Dziennika Zachodniego". Okazało się, że z ambony nie usłyszeli żadnych przeprosin ani słowa wyjaśnienia. Zamiast tego mogli za to usłyszeć, że zbliżają się imieniny biskupa Artura Ważnego.

Przypomnijmy, że chodzi o księży, których zatrzymano we wtorek, na polecenie śledczych. Dwaj z nich to czynni duchowni, w tym proboszcz jednej z parafii. Trzeci to były ksiądz z diecezji sosnowieckiej. Zarzuty wobec niego dotyczą okresu, gdy jeszcze pełnił posługę kapłańską.

Tymczasem, kilka dni po zatrzymaniu na mszy w katedrze sosnowieckiej o aferze nie pada z ambony ani jedno słowo. Natomiast wierni w rozmowie z dziennikarzami "Dziennika Zachodniego" mówią:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Teza, że papież nie popełnił błędu, jest nie do utrzymania". Ksiądz Prusak o pedofilii w polskim Kościele
Udajemy, że nic się nie stało. Kościół przyzwyczaił nas, że w takich sprawach prowadzi politykę oblężonej twierdzy. Albo przerzuca winę na poszkodowanych. Pamięta pan, jak ostatnio po orgii w Dąbrowie mieliśmy się modlić za obolałych księży - mówi jedna z parafianek w rozmowie z mediami.

Wierni zwracają też uwagę na fakt, iż kuria wysłała konkretne wytyczne dla zatrzymanych, aby wiedzieli, co mają mówić w trakcie zeznań w prokuraturze. I podkreślają, że ksiądz, jak każdy obywatel powinien odpowiadać bez żadnych przywilejów w tego typu sytuacjach przed prokuraturą.

To co wzbudziło mój niesmak, to fakt, że kuria wysyłała instrukcje, co mają mówić, jak będą zatrzymaniDla . mnie ksiądz to zwykły człowiek i powinien odpowiadać karnie, jeśli popełni przestępstwo. A nie być przenoszony z parafii na parafię – mówią wierni.

To nie pierwsza afera o seksualnym podłożu na tym terenie. Wiosną tego roku w mieszkaniu jednego z ważnych kościelnych oficjałów zmarł młody mężczyzna, który był pod wpływem narkotyków. Kuria sosnowiecka, jak podkreśla "Dziennik Zachodni", odmówiła komentarza mediom w sprawie ostatnich zatrzymań.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić