Do wypadku doszło 7 grudnia ok. godz. 20:00 na drodze nieopodal wsi Olchówka w Puszczy Białowieskiej, w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Wojskowy jelcz śmiertelnie potrącił żubra — dorodnego samca, który miał około sześciu lat.
To był pojazd ciężarowy jelcz. Na pace jechało 15 żołnierzy, nikomu nic się nie stało, kierowca był trzeźwy, zwierzę wbiegło od prawej strony na drogę, niestety padło na miejscu — powiedział Onetowi kpt. Iwo Sawa, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Żandarmerii Wojskowej.
Jak podkreślił rzecznik, zdarzenie miało miejsce poza obszarem zabudowanym. Nie obowiązywały tam ograniczenia prędkości i nie było znaków ostrzegawczych o zwierzętach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Maślak, lokalny działacz na rzecz praw zwierząt i zoolog, przypomniał na Facebooku, że "to co najmniej piąty żubr zabity w ciągu ostatniego roku przez żołnierza prowadzącego wojskowe auto w Puszczy Białowieskiej". Okoliczni mieszkańcy już wcześniej alarmowali, że żołnierze jeżdżą zbyt szybko i nie zważają na ograniczenia prędkości.
Żubr zabity przez wojskową ciężarówkę. Co na to Żandarmeria Wojskowa?
Okazuje się, że o wypadku nie poinformowano policji (nie jest to obowiązkowe), sprawą zajęła się natomiast Żandarmeria Wojskowa, która zbadała okoliczności feralnego zdarzenia. Według białostockiej "Wyborczej", sprawa została umorzona, a żołnierz, który kierował ciężarówką, nie poniesie żadnych konsekwencji, ponieważ ustalono, że jechał zgodnie z przepisami.
Czytaj także: Dramatyczna fotografia. Leśniczy pomylili wilka z lisem?
Wspomniany już działacz Robert Mazurek udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie zabitego żubra, wykonane przez Instytut Biologii Ssaków PAN w Białowieży. Fotografia poruszyła internautów.
Przypomnijmy: 12 listopada 2023 roku w miejscowości Stare Masiewo żołnierz kierujący jelczem śmiertelnie potrącił żubra, a mieszkańcy miejscowości relacjonowali wówczas, że jeden z byków nie chciał odstąpić od ciała zabitego towarzysza.
Niestety do kolejnego wypadku doszło już kilka tygodni później. 4 grudnia na trasie z Hajnówki do Białowieży wojskowy jelcz uderzył w dwa żubry. Zwierzęta nie przeżyły.
Trzeci wypadek miał miejsce w kwietniu, kiedy to zawodowy żołnierz potrącił żubra na trasie z Supraśla do Krynek. Zwierzę zginęło na miejscu.
Do tej pory żaden z żołnierzy kierujących pojazdami nie został ukarany.