Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak poinformowała w środę o ankiecie, którą Uniwersytet Jagielloński w Krakowie wystosował do studentów z Działu Bezpieczni UJ. Jedno z pytań dotyczyło płci ankietowanego. Na załączonym przez Nowak screenie widać, że wyróżnionych zostało sześć odpowiedzi: kobieta, mężczyzna, transkobieta, transmężczyzna, niebinarna i "nie chce odpowiadać na to pytanie".
Uniwersytecka ankieta. "Uniwersytet Jagielloński zamienia się w agencję towarzyską"
Barbara Nowak była wyraźnie zniesmaczona tym fragmentem kwestionariusza. Swoją opinią podzieliła się na Twitterze.
Szok! Uniwersytet Jagielloński zamienia się w agencję towarzyską! Przygotowuje ofertę wg płci kulturowych. Pierwsza polska wyższa uczelnia, z historią od 1364 r. stosuje segregację studentów po neomarksistowsku – napisała Barbara Nowak.
Pięć płci na UJ. Czarnek interweniuje
Sprawa nie przeszła bez echa. W czwartek stanowczo odniósł się do niej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Szef MEiN nazwał działanie UJ prowokacją i poinformował o poczynionych w tej kwestii krokach.
"Kieruję pismo do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie z prośbą o pilne wyjaśnienie tej sprawy. Działania władz uczelni uważam za prowokację" - dowiadujemy się z wpisu MEiN na Twitterze.
Oczekuję wyjaśnienia od władz UJ na jakiej podst. prawnej wymaga się od studentów określenia swojej płci - innej aniżeli kobieta/mężczyzna. Przypominam też władzom wszystkich polskich uczelni, że zobowiązane są do działania na podst. i w granicach polskiego prawa - napisał Czarnek w odpowiedzi na Twitta kuratorki.
Rektor UJ dobitnie odpowiada Nowak
Tego samego dnia rektor UJ prof. Jacek Popiel wystosował list otwarty do małopolskiej kurator. Popiel podkreślił, że osoby sprawujące funkcje publiczne powinny szczególnie uważać na słowa, gdyż mają wpływ na kształtowanie przyszłych pokoleń. "Stanowczo sprzeciwiamy się temu, by kolejne pokolenia dorastały w przekonaniu, że nienawiść staje się normą społeczną" - czytamy w piśmie.
Za tym, co Pani Kurator określiła trywializująco jako "segregację studentów po neomarksistowsku", mającą rzekomo – według Pani własnego sformułowania – prowadzić do "zamiany Uniwersytetu Jagiellońskiego w agencję towarzyską", stoją historie prawdziwych ludzi – ich osobiste dramaty, zmagania i lęki, wynikające z dyskryminacji, która dotyka ich na co dzień - napisał rektor w liście do Barbary Nowak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.