Jakiś czas temu rodzina Clarke'ów, która dała się poznać jako rodzina pięcioraczków, ogłosiła, że planuje przeprowadzkę do Tajlandii. Swoje plany motywowała chęcią zmiany środowiska i poszukiwaniem miejsca, gdzie życie jest tańsze.
Mama maluszków, Dominika Clarke, wspominała, że po śmierci swojej mamy i dziadka kontakt z resztą rodziny praktycznie się urwał, co stało się dodatkowym czynnikiem motywującym do zmiany miejsca zamieszkania
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeprowadzka do Tajlandii
Pani Dominika i pan Vincent przez wiele tygodni przygotowywali się do wyprowadzki z Polski. W końcu spakowanie takiej gromadki to nie lada wyzwanie. Do tego doszło załatwianie formalności, sprzedaż samochodu czy odbywanie niezbędnych wizyt u lekarza. Kiedy wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik, rodzina wyruszyła w długą podróż.
Mama pięcioraczków w udostępnianych relacjach pokazywała, jak radzili sobie na pokładzie samolotu. W trakcie lotu rodzina wykorzystała różne strategie, aby poradzić sobie z wyzwaniem: najmłodsze dzieci spędziły czas na kolanach rodziców, a starsze zainteresowane były bajkami i widokami z okna samolotu.
W trakcie podróży rodzina na chwile zatrzymała się w lotniskowym hotelu w Dubaju, po czym ruszyła w do Tajlandii. Po wylądowaniu udali się do pięknego domu z basenem. Czy to tam zamieszkają na stałe? Tego jeszcze nie wiemy. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na dalszą relację z tej niezwykłej przygody.
Poniżej publikujemy kilka ujęć z relacji mamy pięcioraczków.
Rodzina pięcioraczków
Pięcioraczki z Horyńca przyszły na świat 12 lutego 2023 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie ważąc od 710 do 1400 gramów. Niestety, jeden z pięcioraczków, Henry James, zmarł trzy dni po narodzinach.
Mama maluszków, Dominika Clarke, spędziła w szpitalu 12 tygodni przed porodem. Po narodzinach dzieci przez kilka tygodni pozostawały w szpitalu, aby osiągnąć parametry zdrowotne pozwalające na ich wypisanie.
Rodzice dzielili się z mediami i w mediach społecznościowych przebiegiem opieki nad dziećmi, a także swoimi przemyśleniami i wyzwaniami związanymi z wychowywaniem tak licznej rodziny. Pani Dominika opowiadała o codziennej rutynie, podkreślając, że kluczem do zarządzania tak dużą rodziną jest spokój i organizacja. Zaznaczała, że starsze dzieci chętnie pomagają przy młodszym rodzeństwie, co dodatkowo wzmacnia więzi rodzinne.