Sprawa dotyczy wydarzeń z września 2012 r. Od tego czasu prokuratura czekała na opinię biegłych z Wrocławia i Łodzi - informuje portal tokfm.pl. - W tym przypadku doszło do błędów terapeutycznych lekarzy dyżurnych, prowadzących i operujących - mówi Waldemar Moncarzewski, rzecznik prokuratury.
Lekarzom zarzuca się, że nie podali choremu antybiotyku, mimo bezwzględnych wskazań. Tym samym mieli zignorować procedury medyczne, które regulują postępowanie w takich sytuacjach.
Zobacz także: Zobacz także: Mocne słowa dziennikarza. "Polska jest skolonizowana"
Oskarżeni nie przyznają się do winy, trzech z nich złożyło już szczegółowe wyjaśnienia. Za nieumyślne narażenie pacjenta na śmierć grozi rok pozbawienia wolności.
Źródło: tokfm.pl.
