Piers Morgan jest na ustach wszystkich w Wielkiej Brytanii, odkąd publicznie zarzucił Meghan Markle kłamstwo ws. wystąpienia u Oprah Winfrey. Gwiazda zachodniej telewizji, prywatnie przyjaciółka Meghan Markle, przeprowadziła z byłą aktorką i jej mężem, księciem Harrym, "wywiad rzekę", w którym m.in. oskarżyła rodzinę królewską o rasizm.
Wywiad oczywiście obejrzał także jeden z popularniejszych dziennikarzy brytyjskiej telewizji - Piers Morgan. Nie omieszkał gorzko skomentować tego, co powiedziała Meghan Markle w programie "Good Morning Britain", za co został zwolniony z pracy (był tam prowadzącym). Wyznał wprost, że nie wierzy w ani jedno słowo Meghan Markle.
Piers Morgan powiedział o tajemniczym telefonie. "Ktoś z rodziny królewskiej skontaktował się ze mną"
Na łamach magazynu "Extra" dziennikarz wyznał, że "ktoś z rodziny królewskiej kontaktował się z nim". Piers Morgan przyznał, że nie wie, kto to był, ale osoba ta była wdzięczna za to, że "w końcu ktoś wstawił się za rodziną królewską".
Nie zamierzam wchodzić w to, kto to był, ale okazał wdzięczność za to, że ktoś w końcu stanął po stronie rodziny królewskiej - czytamy.
Czytaj także: Książę Filip nie żyje. Królowa Elżbieta w żałobie
Obserwatorzy rodziny królewskiej wciąż zastanawiają się, kto zadzwonił do Piersa Morgana. Dziwne w tym wszystkim jest także to, że osoba ta, jak mówi dziennikarz, nie przedstawiła się z imienia i nazwiska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.