W styczniu Amerykanie wybrali nowego prezydenta - został nim Joe Biden. Jednocześnie pierwszą damą stała się oczywiście jego żona Jill, która zachowuje się inaczej niż jej poprzedniczka Melania Trump.
Jill cieszy się szacunkiem i sympatią. Ostatnio zaowocowało to tym, że znalazła się na okładce magazynu "Vogue". Można ją już zobaczyć w sieci.
Jill Biden udzieliła też wywiadu. Opowiedziała w nim o tym, jak się czuje w nowej roli.
Kiedy zostałam drugą damą - było tak wiele rzeczy, które chciałam zrobić. Zawsze mówiłam: "Nigdy nie zmarnuję tej możliwości". (...) A teraz mam większe spektrum i możliwości i codziennie czuję, jakbym musiała z czegoś rezygnować? Z czego chciałabym zrezygnować? Z niczego - przyznała, cytowana przez Plotka.
Co było kluczem do sukcesu?
Jill Biden pokusiła się również o wskazanie przyczyny wygranej jej męża w wyborach prezydenckich. Co pozwoliło mu pokonać Donalda Trumpa? Pierwsza dama USA oceniła, że Joe Biden "jest po prostu spokojniejszym prezydentem i obniża temperaturę".
Podczas kampanii czułam ogromny niepokój ze strony ludzi; byli przestraszeni. Kiedy teraz podróżuję po kraju, czuję, że ludzie mogą znowu oddychać. Myślę, że to jest jeden z powodów, dla których Joe został wybrany. Ludzie chcieli, żeby ktoś przyszedł i uzdrowił ten naród, nie tylko z pandemii, co, jak sądzę, zrobił Joe, przeprowadzając szczepienia - podkreśliła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.