Tożsamość oraz pochodzenie zarażonych turystów nie zostało podane do wiadomości publicznej. Według ustaleń "Mirror" zatrzymali się oni w trzygwiazdkowym hotelu Morlans Gardens w Peguera. To nadmorski kurort położony w południowo-zachodniej części Majorki.
Koronawirus na Majorce. Turyści zostali poddani kwarantannie
Obecność koronawirusa potwierdzono łącznie u dziesięciorga turystów. Będą oni musieli przejść dwutygodniową kwarantannę. Spędzą ten okres właśnie w hotelu Morlans Gardens.
Przeczytaj także: Koronawirus odradza się w Europie. Ostrzeżenie WHO
Zarażeni turyści przechodzą COVID-19 bezobjawowo. Nie potwierdzono, czy zarazili się już na Majorce, czy jeszcze w trakcie podróży. To jednak pierwsza grupa turystów, u których koronawirusa stwierdzono po przyjeździe na wyspę.
U turystów z Niemiec, którzy byli na Majorce, stwierdzono koronawirusa kilka dni wcześniej. Jednak wykryto go u nich po powrocie do kraju, nie wiadomo czy zarazili się na Majorce - przypominaja lokalne media.
Jak podaje "Última Hora", od czasu otwarcia granic na Majorkę cały czas przybywają kolejni turyści. Często nie przestrzegają oni zasady zachowywania dystansu społecznego w trakcie wyjść na plażę, restauracji czy klubów.
Przeczytaj także: Uchodźcy dostali się do Europy. Większość ma koronawirusa
Turystom regularnie zdarza się również ignorować obowiązujące na wyspie obostrzenia. Takie postępowanie ma wywoływać niepokój mieszkańców, którzy spodziewali się, że prędzej czy później na Majorce dojdzie do pierwszych przypadków COVID-19.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.