W Tatrach na dobre rozpoczęła się zima, co nie może nikogo dziwić. Mamy połowę listopada, w górach jest już biało i bardzo zimno. TOPR ostrzega turystów wybierających się na górskie wyrypy i pierwszy raz w tym sezonie zamieszcza na swoich stronach komunikat lawinowy. Na razie wydano ostrzeżenie pierwszego stopnia.
"W związku z prognozowanymi opadami śniegu w Tatrach, od wysokości 1800 metrów n.p.m. obowiązuje 1 stopień zagrożenia lawinowego" - głosi komunikat, który znalazł się na stronach TOPR-u. Ratownicy przypominają, że na razie zagrożenie nie jest duże, ale trzeba być bardzo dobrze przygotowanym do górskich wędrówek.
Zima w Tatrach potrwa nawet do końca maja, początków czerwca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W górach stało się to, na to czekamy (albo i nie czekamy) w całej Polsce: jesień powoli zaczyna ustępować miejsca zimie. Temperatury spadają, robi się nieprzyjemnie i przybywa śniegu. Do tego dni są coraz krótsze, a słońca jest bardzo mało i przyroda szykuje się do okresu zimowego. Ten potrwa nawet kilka długich miesięcy.
Pojawiły się więc pierwsze w sezonie komunikaty lawinowe. Te mają ostrzegać turystów przed wyprawą w góry i pozwalają lepiej ocenić sytuację w Tatrach. Pokrywa śnieżna i jej stan są zimą kluczową informacją dla osób, które chcą wędrować po górach. Komunikat lawinowy jest elementem systemu ostrzegania, którym zajmuje się TOPR.
Zawiera przede wszystkim dość ogólny opis zagrożenia lawinowego w górach. Informacje zawarte w komunikacie lawinowym stanowią podstawę do własnej oceny użytkownika i nie są wiążące dla turystów. Nie zastępują samodzielnej oceny lokalnej sytuacji lawinowej, mają być wsparciem i sygnałem ostrzegawczym.
Na razie sytuacja nie wydaje się w Tatrach szczególnie trudna. Jakie są warunki?
Pokrywa śnieżna jest dobrze związana i stabilna. Wyzwolenie lawiny jest możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin - przekazał TOPR.
"Jedynka" to tak naprawdę początek. Sytuacja pogodowa wysoko w górach zmienia się z dnia na dzień, czasem bardzo dynamicznie. Ratownicy przypominają, że nasze bezpieczeństwo zależy przede wszystkim od tego, jakie decyzje podejmiemy przed oraz w trakcie wyprawy. By uniknąć tragedii, trzeba mieć głowę na karku.
A przecież niedawno Polskę obiegła wiadomość o sytuacji w górach i nocnej akcji poszukiwawczej prowadzonej przez ratowników TOPR. Wyruszyli oni na ratunek dwóm kobietom wędrującym w kierunku przełęczy Krzyżne. Początkowo przemieszczały się po górach z partnerami, jednak w pewnym momencie zostały na szlaku całkiem same.