Do zdarzenia doszło w Zybułtowie (woj. warmińsko-mazurskie). Policjant po służbie spacerował w okolicy i zauważył w rowie melioracyjnym psa. Nie mógł on wydostać się z gęstego błota. Funkcjonariusz próbował samodzielnie pomóc zwierzęciu, ale nie było to skuteczne, dlatego zgłosił to oficerowi dyżurnemu.
Policja szybko przybyła na miejsce. Wspólnymi siłami próbowali wyciągnąć psa z błota, jednak wyczerpane i wystraszone zwierzę nie pozwalało się dotknąć i próbowało ugryźć interweniujące osoby. Policjanci nie poddali się jednak i znaleźli sposób na wydostanie zwierzęcia. Wykorzystali do tego… pasek od spodni, którym objęli psa i wyciągnęli go z pułapki.
Policjanci zauważyli też, że pies był ranny, dlatego wezwali pracowników gminy, którzy zaopiekowali się psem. Na szczęście dla zwierzęcia wszystko skończyło się dobrze.
Mamy nadzieję, że piesek dochodzi do siebie i odzyskuje siły. Nie wiemy, jak długo mógł leżeć w tym rowie i czemu się tam znalazł. Cieszymy się jednak, że mogliśmy mu pomóc i że nie jest już sam - mówią policjanci.