Do tragedii doszło w Merseyside w północno-zachodniej Anglii. W poniedziałek, 21 marca 2022 roku, policja otrzymała zgłoszenie dotyczące pogryzienia 17-miesięcznej dziewczynki przez psa. Zwierzę należało do rodziny od tygodnia i nieoczekiwanie zaatakowało dziecko. Na miejsce przybyły służby ratunkowe, które przetransportowały poszkodowaną do szpitala.
Bella-Rae Birch odniosła bardzo rozległe obrażenia. Niestety, okazały się na tyle poważne, że lekarzom nie udało się uratować jej życia. Pies został przekazany policji i uśpiony. Policjanci przekazali, że matka dziecka Treysharn Bates czekała zapłakana na ich przyjazd przed domem. Funkcjonariusze pracowali na miejscu zdarzenia jeszcze kolejnego dnia, sprawdzając nagrania z kamer monitoringu i rozmawiając z sąsiadami.
To tragiczne zdarzenie. Nasze myśli są z rodziną dziecka w tym trudnym czasie. Rodzice dziewczynki i dalsza rodzina są całkowicie zdruzgotani. Specjaliści zapewniają im wsparcie - powiedziała inspektor Lisa Milligan.
Po kilku dniach policja ujawniła nowe fakty w sprawie. Wiadomo już, jakiej rasy był pies, który zabił dziewczynkę. Funkcjonariusze ustalili, że był to American Bully, którego zakup jest legalny na terenie Wielkiej Brytanii. Jedyne cztery rasy, których posiadanie bez zwolnienia sądowego jest tam nielegalne, to amerykańskie pitbulteriery, japońskie tosa inu, dogi argentyńskie oraz fila brasileiro.
Czytaj także: ABW. Zatrzymano podejrzanego o szpiegostwo w Polsce
Pogrzeb dziewczynki zagryzionej przez psa
Rodzice poinformowali o planowanym pogrzebie dziewczynki. Ceremonia ma odbyć się 30 marca. Matka Belli-Rae utworzyła zbiórkę pieniędzy na jej zorganizowanie. W ciągu zaledwie 16 godzin rodzinie udało się uzbierać 2100 funtów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.