W sierpniu w stronę Częstochowy ruszają liczne pielgrzymki. Dane Kościoła wskazują na to, że uczestniczy w nich około 250 tys. pielgrzymów. Najwięcej gromadzi uroczystość w Częstochowie z okazji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. To święto wypada 15 sierpnia.
Pielgrzymi oczywiście są różni. Dla prawdziwie wierzących najistotniejsza jest pokuta i modlitwa. Poprzez pielgrzymowanie chcą zbliżyć się do Boga.
Do Częstochowy już od czterech lat pielgrzymuje Dominika. - W tym roku pójdę po raz piąty. Dlaczego? Spodobało mi się. Zawsze jest kilka grup. Idziemy przez cztery dni. W tym czasie pokonujemy dystans ok. 120 km. Ten marsz to nie tylko zmęczenie i modlitwa. Idzie wielu moich rówieśników. Jest moc - powiedziała w rozmowie z TOK FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Motorówką wbił się w łódź i zabił płynącą nią kobietę. "Cały czas był rozproszony przez telefon"
Ujawniła również, że niektórzy pielgrzymują po to, by schudnąć. - (...) zawsze wracam bardziej usportowiona i wyszczuplona. Średnio mam trzy-cztery kg mniej na wadze, a to zawsze cieszy. Zresztą chodzą dziewczyny, które właśnie w takim celu idą - odchudzania - dodała.
Czarna strona pielgrzymek
W pielgrzymkach uczestniczą jednak nie tylko ci, którzy chcą zbliżyć się do Boga. 22-letni Janek przekazał za pośrednictwem TOK FM, że "niektórzy rzucają wulgaryzmami, piją alkohol, też w nadmiarze, tańczą na stołach, czasem w negliżu".
Romanse wśród młodych na pielgrzymkach to norma, seks również. Wstrzemięźliwości od wysokoprocentowych trunków, też nikt nie przestrzega. A księża? Oni są ludźmi i dobrze wiedzą jak jest. Nikogo jakoś specjalnie nie strofują - ujawnił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.