Ze zgłoszenia świadków i ratowników medycznych wynikało, iż na środku wiaduktu przy alei Solidarności w Lublinie stoi Mazda, w której za kierownicą śpi nietrzeźwy mężczyzna.
Świadkowie początkowo podejrzewali, że mógł zasłabnąć. Jednak od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu - podkreśla nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
Na miejsce skierowano patrol z Wydziału Ruchu Drogowego. Funkcjonariusze potwierdzili przypuszczenia zgłaszających. 37-letni obywatel Zimbabwe został poddany badaniu alkomatem, który wykazał w jego organizmie blisko 1,5 promile. Dodatkowo okazało się, że posiadał aktywny zakaz kierowania pojazdami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
37-latek niedługo usłyszy zarzuty. Może mu grozić do 2 lat więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
Policjant zatrzymał pijanego kierowcę
To nie jedyna sytuacja z udziałem pijanego kierowcy w woj. lubelskim. Policjant, będąc po służbie zauważył kierującego Fiatem, który przyjechał wraz z pasażerką do sklepu dziwnym torem jazdy. Podejrzewał, że kierujący mógł być nietrzeźwy.
Policjant podszedł do samochodu i wyczuł woń alkoholu od mężczyzny. Wyciągnął kluczyki i udaremnił mu dalszą jazdę. Wezwał również patrol. Przybyli na miejsce policjanci z kraśnickiej drogówki sprawdzili stan trzeźwości 54 latka z gminy Urzędów. Wydmuchał ponad 2,5 promila. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, świadczenie pieniężne w kwocie co najmniej 5 tysięcy złotych, a także do 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów.