Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak | 
aktualizacja 

Piła mechaniczna i odór. Część żałobników została na zewnątrz

12

Pani Aurelia z Olsztyna podczas ostatniego pożegnania ojca przeżyła prawdziwy horror. Uroczystość na cześć pana Czesława odbywała się przy akompaniamencie piły mechanicznej i gryzącego odoru rozkładających się zwłok. Pracownik Miejskiego Domu Przedpogrzebowego w Olsztynie nie widzi problemu.

Piła mechaniczna i odór. Część żałobników została na zewnątrz
Sekcja zwłok podczas ostatniego pożegnania. Pani Aurelia przeżyła prawdziwy horror przed pogrzebem ojca (Google Maps, PAP)

Nic nie wskazywało, że ostatnie pożegnanie ojca pani Aurelii będzie przebiegało jak scenariusz horroru.

Ostatniego pożegnania, jakie zgotował dom pogrzebowy rodzinie zmarłego, chyba nigdy nie zapomni. Po wejściu do środka zamiast oczekiwanej w takim momencie ciszy, uczestnicy pogrzebu słyszeli wycie piły mechanicznej, która w pomieszczeniu obok cięła zwłoki. Na domiar złego w całym domu pogrzebowym w nozdrza gryzł odór rozkładających się zwłok.

Przyjechaliśmy na ostatnie pożegnanie z tatą w dniu pogrzebu, wystawienie ciała było w samo południe. Zauważyliśmy, że dzieje się coś dziwnego. W końcu podszedł do mnie pracownik i ze łzami w oczach mówi, że nie wie, co ma robić, bo jest niesamowity smród – wspomina pani Aurelia dziennikarzom "Faktu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Unikatowy wytwór polskiej szlachty. Europa czegoś takiego nie widziała

Ostatnie pożegnanie zza płotu - trwa sekcja zwłok

W związku z zaistniałą sytuacją część rodziny żegnała pana Czesława poza budynkiem domu pogrzebowego. Bardziej wyczuleni na zapachy stali za płotem.

Dlaczego uroczystość została zakłócona? Pracownik Miejskiego Domu Przedpogrzebowego w Olsztynie nie miał sobie nic do zarzucenia.

Co to znaczy, że było głośno? Ktoś strzelał z karabinu, tłukł młotkiem, spawał czy wykonywał roboty ślusarskie? Nie wydaje mi się, żeby było głośno ponad standard. Tam się przechowuje zwłoki ludzkie, gdzie mamy je trzymać, może w parku lub nad jeziorem? - dopytuje.

Zapytaliśmy Zbigniewa Kota, który pracuje w Zakładzie Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie – dlaczego taka sytuacja miała miejsce? Okazuje się, że prócz standardowych usług, przy ul. Mariańskiej 2 - w tamtejszym budynku odbywają się też prokuratorskie sekcje zwłok.

Tam jest dom przedpogrzebowy. Czyli przechowywanie zmarłych, przygotowanie do pogrzebu, sekcje prokuratorskie. Tego typu rzeczy. Poza tym, że może nie wszędzie sekcje prokuratorskie się odbywają (...), to tak jak w każdym tego typu domu - powiedział w rozmowie z o2.pl Zbigniew Kot.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić