Główną ofiarą był lekarz Adamsa, który mieszkał w pobliżu domu jego rodziców w mieście Rock Hill, w South Carolina. 70-letni Robert Lesslie i jego żona Barbara zginęli na miejscu zdarzenia razem z dwoma wnukami. Jedno dziecko miało 5 lat, a drugie 9. Zastrzelony został również mężczyzna który pracował w budynku, policja znalazła go na zewnątrz.
Jedna osoba została ranna. Trafiła do szpitala "z poważnymi ranami postrzałowymi", policja nie zidentyfikowała jeszcze, kim jest. Źródło agencji Associated Press podało, że na podwórku obok budynku policja znalazła również sprawcę, który popełnił samobójstwo. Adams zabił się strzałem z broni kalibru 45.
33-letni zawodnik grał przez pięć sezonów Narodowej Ligi Futbolowej dla sześciu drużyn. Łącznie zagrał w 78 meczach NFL. Jego pierwszą drużyną była San Francisco 49ers, do której dołączył w 2010 roku. Później grał w Nowej Anglii, Seattle, Oakland i New York Jets, zanim zakończył karierę w Atlanta Falcons w 2015 roku.
Futbol mógł być przyczyną
Ojciec Adamsa uważa, że właśnie futbol mógł być przyczyną, która pchnęła jego syn do zbrodni. Sportowiec w trakcie swojej kariery miał wielokrotne problemy zdrowotne. Pod koniec sezonu w 2010 roku doznał poważnego urazu kostki, który wymagał operacji. Włożono mu wówczas kilka śrub w nogę. Chwilę później został zwolniony z drużyny z San Francisco, tuż przed rozpoczęciem sezonu 2011.
W 2012 roku miał dwa kontuzje w trzech meczach. Nie wykluczone, że wówczas doznał też długotrwałych obrażeń w wyniku wstrząsu mózgu. Adams nie mógł mieć badań lekarskich w ramach NFL, ponieważ nie przeszedł na emeryturę do 2014 roku.
Mogę powiedzieć, że był dobrym dzieckiem i myślę, że sport go zepsuł. Nie mówił za dużo i nikomu nie przeszkadzał - powiedział ojciec, Alonso Adams dla WCNC-TV.
Często spędzał czas w samotności
Świadkowie wydarzenia mówią, że policja zabezpieczyła okolicę i ewakuowała sąsiadów. Policjanci mieli spędzić godziny negocjując z Phillipem Adamsem, używając głośnika. Funkcjonariusze wielokrotnie prosiły Adamsa, aby wyszedł i obiecali, że bezpiecznie wyprowadzą jego niepełnosprawną matkę.
Czytaj także: Morderstwo Polki na Wyspach. "Była jak promyk słońca"
Jak mówi Scott Castreline, agent sportowca, Adams często izolował się i spędzał czas w samotności jeszcze w trakcie czynnej kariery sportowej. Zabity lekarz przez dziesięciolecia pracował na izbie przyjęć. Założył dwa ośrodki pilnej opieki, pisał teksty medyczne dla gazety The Charlotte Observer. Był ojcem czwórki dzieci.