W ostatnich dniach w wiele regionów Polski nawiedzały burze. Nie inaczej było w województwie dolnośląskim. Okazuje się, że tam mogło dojść do wielkiej tragedii.
Zbieracz truskawek rażony piorunem
Jak informuje "Fakt", dramat rozegrał się we wsi Strzeszów niedaleko Trzebnicy. Burza zaskoczyła pracowników tamtejszej plantacji truskawek. Jedna osoba nie zdążyła w porę opuścić miejsca pracy.
W pewnym momencie 49-latek został rażony piorunem. Miał szczęście, że inna osoba to zauważyła, dzięki czemu udało się szybko wezwać pomoc. W pierwszej kolejności na miejsce przyjechała policja.
Udzielenie pomocy jednak nie było łatwe. Grząski grunt sprawił, że funkcjonariusze kilkaset metrów musieli pokonać biegiem. Na szczęście do rannego dotarli w porę, a po reanimacji mężczyzna odzyskał przytomność i z poparzeniami klatki piersiowej oraz nóg trafił do szpitala.
Czytaj także: