Sprawa dotyczy zdjęcia, na którym widać Barta Staszewskiego trzymającego w dłoniach flagę. Aktywista przebywał pod ambasadą węgierską, aby protestować przeciwko dyskryminacji osób LGBT na Węgrzech.
Wpadka rzecznika PiS
Michał Szpądrowski skomentował zdjęcie udostępnione na Twitterze. Nie odniósł się jednak ani do protestów, ani do sytuacji na Węgrzech. Zwrócił za to uwagę na flagę, którą trzymał Staszewski.
Flagę wypadałoby chociaż poprawnie trzymać - napisał Szpądrowski.
Faktycznie można odnieść wrażenie, że Staszewski źle trzyma polską flagę, bowiem na górze widzimy czerwony, a na dole biały kolor. Jednak problem w tym, że to nie była polska flaga, tylko węgierska. Pod czerwonym i białym kolorem znajdował się jeszcze zielony, co Staszewski pokazał na kolejnym zdjęciu.
To flaga Węgier i trzymam ją poprawnie - podkreślił Staszewski. Potem dodał: - PiSowiec chciał mnie zaorać. Nie wyszło.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.