3 grudnia upływa kadencja trojga sędziów Trybunału Konstytucyjnego - Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara. PiS początkowo proponował w ich miejsce kandydatury Stanisława Piotrowicza, Krystyny Pawłowicz oraz Elżbiety Chojny-Duch.
Z najnowszych informacji PAP wynika jednak, że w miejsce ostatniej z trojga zgłoszono Roberta Jastrzębskiego. - Były wcześniej rozmowy, że rozważają taką możliwość. Ale odpowiedź mieli mi dać w poniedziałek. Czemu zmienili zdanie na temat mojej kandydatury? Nie mam pojęcia. Nie tłumaczyli tego - powiedziała w rozmowie z portalem onet.pl Chojna-Duch.
Robert Jastrzębski to doktor habilitowany nauk prawnych oraz nauczyciel akademicki na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Propozycje PiS jeszcze z czasów poprzedniej kadencji od początku budziły kontrowersje. - Pani profesor jako polityk wzbudza tyle emocji, że nie wiem, czy z takim politycznym temperamentem mogłaby być sędzią Trybunału Konstytucyjnego - mówił o Krystynie Pawłowicz sędzia Igor Tuleya.
PiS zgłosił kandydatów na sędziów do TK. Wybór budził wątpliwości
Przeszłość z czasów PRL Stanisława Piotrowicza również kładła się cieniem na jego kandydaturze. Pojawiły się doniesienia, że PiS właśnie w jego miejsce będzie chciał wystawić inną osobę.
Wtedy rzeczniczka PiS Anita Czerwińska zapewniła, że PiS w kolejnym tygodniu ponownie złoży do marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek z zaproponowanymi wcześniej kandydatami.
Koalicja Obywatelska postanowiła nie wystawiać swoich kandydatów do TK. W jej ocenie te miejsca powinni zająć trzej "legalnie wybrani sędziowie". - Ten stan niezgodności z konstytucją może być niezwłocznie zmieniony, jeśli prezydent Andrzej Duda odbierze zgodnie z wyrokiem TK przyrzeczenie od 3 legalnie wybranych sędziów - powiedział podczas konferencji w Sejmie Borys Budka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
