W mediach pojawiły się informacje, że w związku z coraz słabszymi notowaniami w sondażach, PiS chce zmienić nazwę. Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" przyznał, że "były takie rozmowy". - Rozumiem tych, którzy chcieliby się oderwać od tych plugawych kampanii prowadzonych przeciw nam pod hasłem ośmiu gwiazdek - tłumaczył.
"Fakt" zapytał kilku parlamentarzystów, co sądzą o potencjalnej zmianie nazwy partii Jarosława Kaczyńskiego.
- Były różne propozycje, ale mnie się PiS dzisiaj kojarzy z jednym, z przekrętami, więc coś z przekrętami może, bo na pewno nie z Prawem i Sprawiedliwością. Nie dziwię się, jak Kaczyński chce zmienić nazwę, bo dzisiaj mamy tam do czynienia z przestępcami, jak Kamiński i Wasik, którzy są dzisiaj "legendami" PiS-u. Z prawem i sprawiedliwością ta partia nie ma nic wspólnego. Najlepiej jakby Jarosław Kaczyński zamknąłby partię. Chyba byłoby najlepiej dla Polski - powiedział Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były minister edukacji Przemysław Czarnek nie chciał odpowiedzieć na to pytanie, zasugerował jedynie, by zwracać się w tej sprawie do Jarosława Kaczyńskiego.
- Nie wiem nic na ten temat. Nie było żadnej dyskusji na gremiach zarządczych. Na razie to traktuję jako dyskusję akademicką - powiedział "Faktowi" były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, Piotr Müller.
Niedawno w programie "Fakt Live" gościł ekspert od wizerunku Mirosław Oczkoś. Jego zdaniem zmiana nazwy w takim momencie może tylko pogrążyć partię.
- Mamy do wyborów miesiąc, bo tak mniej więcej trzeba to liczyć. W związku z tym zmiana nazwy w tej chwili, to byłoby samobójstwo polityczne - ocenił specjalista.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.