Cisza wyborcza trwa do zakończenia głosowania. Polskie przepisy stanowią, że rozpoczyna się na 24 godziny przed wyborami. Agitować nie wolno zatem przez całą sobotę, aż do godziny 21 w niedzielę, kiedy to swoją pracę kończą komisje wyborcze. Za łamanie tej zasady przewidziane są bardzo wysokie kary, które najczęściej wynoszą od 5 do 20 tys. zł. Są jednak przypadki, w których kwota grzywny może poszybować nawet do 500 tys. zł.
Zobacz też: Długopis na wyborach. W sieci aż huczy od apeli
Czy napisanie "***** ***" łamie przepisy o ciszy wyborczej? Stanowisko PKW
Ruch Ośmiu Gwiazd wespół z Tygodnikiem NIE wypromował hasło "***** ***". Symbol nagłośnił również znany polski artysta Taco Hemingway, który dzień przed nastaniem ciszy wyborczej, opublikował zapowiedź płyty "Jarmark". To właśnie w utworze "Polskie tango" pojawia się charakterystyczne "***** ***".
Jeżeli tam nie ma wskazania konkretnej partii czy kandydata, to nie można tego uznać za agitację, więc trudno to też uznać za łamanie ciszy wyborczej. W tym momencie to jest tylko kwestia wyobraźni osoby, która to sobie odczyta – cytuje Małgorzatę Rzepecką z PKW serwis Noizz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.