Plaga kradzieży. Sklepikarze nie wyrabiają

Sklepikarze z Trójmiasta skarżą się na plagę kradzieży. Coraz częściej towary znikają z półek. Sprzedawcy nie wyrabiają z kontrolowaniem i patrzeniem na ręce podejrzanym klientom. By ukraść nawet najmniejszą rzecz, złodzieje często uciekają się do podstępu. Co na to polskie prawo?

Plaga kradzieży. Sklepikarze nie wyrabiają. Zdjęcie poglądowe: Kończyce Małe, 19 lutego 2017Plaga kradzieży. Sklepikarze nie wyrabiają. Zdjęcie poglądowe: Kończyce Małe, 19 lutego 2017
Źródło zdjęć: © YouTube | Łukasz Nowak

Coraz więcej kradzieży zauważają właściciele i pracownicy mniejszych sklepów z Trójmiasta. Jak informuje serwis Trójmiasto.pl, rabunki zdarzają się regularnie i są dużym problemem. Niestety, większość z nich traktowana jest przez polskie prawo jak wykroczenie, bo suma łupu często nie przekracza 500 zł.

Złodzieje bez zawahania wykorzystują chwile nieuwagi ekspedientów, by z wyrachowaniem ukraść alkohol lub papierosy. - Poprosił o papierosy, dużą whisky, sok i drink w butelce. Gdy ekspedientka się odwróciła po drink, chłopak wybiegł z whisky i papierosami - donosi lokalnym dziennikarzom właściciel jednego ze sklepów w Jelitkowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karma szybko wraca. Kradł w sklepie. Tego się nie spodziewał

Plaga kradzieży. Sklepikarze nie wyrabiają

Konsekwencje dla złodziei są niewielkie. Jeśli uda się ich złapać, jak podaje Kodeks karny, podlegają "karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Niestety najczęściej konsekwencje są bardzo łagodne, a za towar, który zniknął z półek płacą przecież poszkodowani sprzedawcy.

Są przypadki, że człowiek machnie ręką, kiedy mu ktoś wyniesie towar za kilkadziesiąt złotych. Bo więcej z tym fatygi niż korzyści, a złodziej i tak dostanie tylko mandat. Po prostu danej osoby już nie wpuszczamy albo mamy na nią oko - wyjaśnia ekspedientka lokalnemu serwisowi.

Ekspedientka z innego sklepu opisała historię sprzed kilku dni. Wyjaśniła, że do lokalu wszedł chłopak, sięgnął po butelkę najdroższej whisky. Przy kasie poprosił jeszcze o papierosy, a gdy kobieta odwróciła się, by po nie sięgnąć, mężczyzna uciekł z alkoholem.

To prawdziwa plaga. Zdecydowaliśmy się nawet nie podawać już klientom drogich alkoholi, zanim za nie nie zapłacą - dodaje.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"