We wtorek, 9 lipca funkcjonariusze z województwa wielkopolskiego prowadzili kontrole na drogach we wszystkich powiatach. Chcieli wyłapywać pijanych kierowców.
Celowo wybieramy takie miejsca, gdzie możemy spowolnić ruch. Zatrzymujemy wszystkich kierowców i sprawdzamy AlcoBlow. To urządzenie pozwala na szybką kontrolę. Jeśli zobaczymy, że u kogoś wykryje alkohol, to kontrolujemy kierowcę już dokładnym urządzeniem - tłumaczy mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Jak się okazuje, policjanci nie stoją w jednym miejscu. Celowo zmieniają miejsca, by sprawdzić jak największą liczbę kierujących. Choćby w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego skontrolowano aż 1,5 tys. kierowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
73 pijanych kierowców w Wielkopolsce
Borowiak zdradza, że we wtorkowy poranek zatrzymano aż 73 pijanych kierowców. Kilka dni temu liczba zatrzymała się na 60.
Czytaj więcej: Przerażające, co zrobiła matka niemowlaka. Nagranie mówi wszystko. Horror w Kluczborku
We wtorek jeden z kierowców miał około 2 promile, co stanowi niechlubny rekord tego dnia. Ale policjanci zatrzymali również innego kierowcę, którego kontrolowali dzień wcześniej. Zarówno w poniedziałek, jak i wtorek alkomat wykazał 1,5 promila - zdradza Borowiak.
Policjanci podjęli takie zmasowane kontrole po tragicznym wypadku, do którego doszło w powiecie słupeckim. Mundurowi ustalili, że do zderzenia czołowego dwóch samochodów osobowych doszło z winy kierowcy Volvo, który zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadącą z naprzeciwka Skodę Fabię.
Na skutek tego zdarzenia śmierć ponosiły dwie osoby ze Skody – kobieta oraz mężczyzna. Kierowca Volvo został zabrany do szpitala. Był pijany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.