Do dramatycznego wydarzenia doszło na moście drogowo-kolejowym im. Legionów Piłsudskiego w Płocku. Mężczyzna nie spadł na lód, który częściowo pokrywa w tym miejscu rzekę, ale do wody. W związku z sytuacją powodziową w pobliżu znajdowały się służby ratownicze.
48-latek skoczył do skutej lodem Wisły. Uratowali go żołnierze i strażacy
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej oraz strażacy patrolujący brzeg rzeki wyciągnęli mężczyznę z wody. Natychmiast udzielono 48-latkowi pierwszej pomocy. Wezwano także ratowników medycznych.
Mężczyzna został przetransportowany karetką do szpitala – poinformował płocki urząd miasta.
Skoczył z mostu do Wisły. Służby ratunkowe były w pobliżu
Mężczyzna przeżył. Jak informuje policja, to 48-letni mieszkaniec Gostynina. Funkcjonariusze podkreślają, że wyłowiono go z rzeki dzięki szybkiej reakcji żołnierzy WOT, strażników miejskich i strażaków, którym udało się dotrzeć do mężczyzny.
W wyniku skoku z mostu do Wisły mężczyzna doznał obrażeń. Jest obecnie w szpitalu pod opieką lekarzy – przekazała powiedziała rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Obejrzyj także: Awaria "Czajki" to sabotaż lub działanie terrorystów? Gróbarczyk: bądźmy poważni
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.