Płońsk w Sieci donosi, że kasjerka Banku Spółdzielczego okradła placówkę na co najmniej 300 tys. zł. Pieniądze podbierała od dłuższego czasu. Wpadła dopiero wtedy, gdy na policję w Płońsku zgłosił się jeden z klientów, który spostrzegł, że z jego konta zniknęły środki.
Prokuratura Rejonowa w Płońsku postawiła 38-latce zarzut kradzieży znacznej ilości pieniędzy. Jednocześnie ten podmiot wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie kobiety na 3 miesiące, do czego przychylił się sąd. Podejrzana przyznała się do winy.
Bank Spółdzielczy w Płońsku wydał oświadczenie. Klienci mogą spać spokojnie
Śledczy badają, ile dokładnie ukradła kasjerka. Sprawdzają też, czy działała sama, czy może ktoś ją wspierał.
To jednak nie wszystko. Na przestępcze działania kasjerki zareagowały już władze banku. Opublikowano specjalne oświadczenie skierowane do klientów.
(...) Pragniemy zapewnić Państwa, że zaistniała sytuacja nie ma wpływu na funkcjonowanie i bezpieczeństwo Banku, a w związku z tym żaden Klient nie dozna uszczerbku majątkowego - donosi placówka.
Czytaj także: Cud w szpitalu. Dziecko przeżyło niemożliwe
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.