Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"Po prostu nie do wiary". Łukaszenka zadziwił wypowiedzią o 17-letnim synu

Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka uważa, że jego najmłodszy syn, 17-letni Mikołaj nie potrzebuje studiów wyższych, ponieważ jest "zbyt mądry". Dyktator przekonuje również, że potwierdzili to naukowcy z Państwowej Akademii Nauk Białorusi.

"Po prostu nie do wiary". Łukaszenka zadziwił wypowiedzią o 17-letnim synu
Alaksandr Łukaszenka z synem Mikołajem (PAP/EPA, ANDREA VERDELLI / POOL)

Mikołaj to najmłodszy syn białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki. W sierpniu tego roku skończy 18 lat i teoretycznie, jak większość osób w tym wieku, czekałby na niego wybór studiów.

Najprawdopodobniej Kolia nie pójdzie jednak tą drogą. Jego ojciec uważa, że jest "zbyt mądry" na studiowanie na uczelni wyższej. Jak powiedział w wywiadzie dla Sputnika, białoruska akademia nauk potwierdziła, że syn Łukaszenki "już ukończył studia".

Jest generalnie utalentowanym chłopakiem. Jest dobry w biologii i chemii. Nikt nie powie, że Łukaszenka chce go gdzieś wciągnąć. Eksperci z akademii nauk, którzy go często testują, mówią, że już ukończył studia. Na uczelni nie ma nic do roboty - wyjaśnił Łukaszenka.

Łukaszenka przyzwyczaił już świat do kuriozalnych wypowiedzi, ale ta na temat syna zaskakuje nawet białoruskich dziennikarzy. - Po prostu nie do wiary - skomentowała na Twitterze pochodząca z Mińska Hanna Liubakova.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Nie pójdzie w politykę. "Ma tego dość"

Białoruski dyktator podkreśla, że czeka teraz na jakąś deklarację swojego najmłodszego syna – w jakim zawodzie widzi siebie w przyszłości. Zapewnia jednak że zarówno Mikołaj, jak i inni synowie nie pójdą w jego ślady. "Ma tego dość" - powiedział o swoim najmłodszym synu.

17-letni Mikołaj Łukaszenka miał w 2020 roku rozpocząć naukę w liceum działającym przy Uniwersytecie Państwowym w Mińsku. W obliczu protestów na Białorusi syn prezydenta zabrał jednak stamtąd dokumenty.

Jak poinformowała później rosyjska gazeta "Komsomolskaja Prawda", najmłodszy syn prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki miał wówczas przenieść się do Moskwy i uczyć się w liceum pod innym nazwiskiem.

Dyrektor mińskiego liceum, gdzie miał studiować Kolia, powiedział gazecie także, że od "znajomych w sektorze edukacji" dowiedział się, że Kola Łukaszenka będzie się uczył w liceum przygotowującym przyszłych studentów Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego im. Łomonosowa.

Zobacz także: Ukraina boi się inwazji. "Nie oddamy Rosji naszego państwa"
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić