Po wypadku w pracy stracił nogę. ZUS nie wypłaca mu renty

"Interwencja" opisała sprawę pana Jacka. Mężczyzna uległ wypadkowi w pracy, w wyniku którego stracił nogę. Od zdarzenia minęły dwa lata, a on nadal nie otrzymuje renty. Wszystko przez jeden dokument, który miał dostarczyć pracodawca.

Zakład Ubezpieczeń SpołecznychZakład Ubezpieczeń Społecznych
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Rafał Strzelec

Pan Jacek podjął pracę w firmie budowlanej trzy lata temu. 52-letni mężczyzna ma na utrzymaniu czwórkę dzieci. Niestety, mężczyzna uległ poważnemu wypadkowi. W lipcu 2022 roku remontował dom pod Warszawą. Pracował tam razem z mężem prezeski firmy - Vadimem K. Mężczyzna ten zajmował się wycinaniem otworów w ścianach.

Na górze on wycinał, a ja na dole zgarniałem odkurzaczem wodę. W pewnej chwili on spadł na mnie z tym stropem - relacjonuje pan Jacek w rozmowie z "Interwencją".

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Niestety, konieczna okazała się amputacja nogi. Sprawą wypadku zajęła się policja i prokuratura.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Incydent na granicy. Migranci nie przewidzieli jednego

Stracił nogę po wypadku w pracy. Nie dostaje renty z ZUS

Prokuratura z Warszawy prowadzi śledztwo dotyczące "niedochowania odpowiednich warunków zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, co doprowadziło do nieumyślnego spowodowania obrażeń ciężkiej choroby, ciężkiego kalectwa".

Obecnie postępowanie jest zawieszone, wydano postanowienie o postawieniu zarzutów. Poszukiwania Vadima K. nie są prowadzone, bowiem policja ustaliła jego miejsce pobytu. Mimo tego od dwóch lat nie przeprowadzono z nim czynności. Prokuratura uważa, że to wina "biurokratycznego zwlekania ze strony policji".

Niestety, kwestia ta dotyka mocno pana Jacka, który wnioskował o przyznanie mu odszkodowania i renty z tytułu niezdolności do pracy. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił mu wypłaty drugiego ze świadczeń. Poszkodowany mężczyzna żyje za zaledwie tysiąc złotych miesięcznie. Wojciech Ściwiarski z ZUS w Warszawie tłumaczy w rozmowie z "Interwencją", iż problemy zdrowotne pana Jacka są niepodważalne, jednak do wypłaty renty brakuje karty wypadku.

Jak czytamy, poszkodowany nie może porozumieć się ze zleceniodawcą, który - jak przekonuje żona pana Jacka - twierdzi, że nie ma obowiązku sporządzania żadnego dokumentu, gdyż nie jest to obwarowane żadną karą. Pan Jacek odwołał się od decyzji ZUS i czeka na decyzję sądu. Vadim K. i jego żona nie chcieli rozmawiać z reporterem "Interwencji".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania