Niezwykła bójka wywiązała się w australijskim stanie Nowa Południowa Walia. Cliff Des chciał odstraszyć kangura, który zaczepiał należące do niego psy. Torbacz nie był jednak skory do negocjacji.
Bójka między mężczyzną a kangurem. Nagranie szybko stało się hitem
Film zarejestrowała kamera monitoringu. Widać na nim, jak mężczyzna ucieka przed kangurem. W pewnym momencie przewraca się na ziemię.
Torbacz nie chce jednak odpuścić i cały czas atakuje mężczyznę. Ten próbuje odgonić zwierzę patykiem. Jego wysiłki nie przynoszą rezultatu.
Między mężczyzną a kangurem dochodzi do fizycznej konfrontacji. Bohater nagrania zadaje kangurowi kilka ciosów, a następnie obala go na ziemię. Po chwili siada na nim okrakiem, zmuszając torbacza do poddania się.
Nagranie szybko obiegło media społecznościowe. W ciągu kilkunastu godzin obejrzało je blisko 35 tys. osób.
Kangur miał około 1,8 m wzrostu. Próbował porwać szczeniaki z mojego podwórka. Podszedłem do niego na kilkanaście metrów i próbowałem odgonić, ale nie chciał odejść – opisał Cliff Des w programie "Australia's Today" na antenie 9Network.
Czytaj także: Pierwszy raz opuścił torbę mamy. Nagranie podbija sieć
Australia. Niesprowokowany kangur zaatakował mężczyznę
Mężczyzna podkreślił, że odniósł w walce poważne obrażenia. Kangur miał ugryźć go w palce i podrapać jego głowę oraz nogi. Opis filmu opublikowanego na YouTubie mówi, że torbacz zaatakował niesprowokowany.
Choć kangury zazwyczaj nie napastują ludzi, tego typu sytuacje nie należą do niespotykanych. Zwierzęta najczęściej podchodzą do siedzib ludzkich w celu zdobycia pożywienia. Gdy czują się osaczone, mogą stać się agresywne.
Przez kangury i wallaby żyjące na obrzeżach buszu podmiejskiego, człowiek może być postrzegany jako duże zwierzę żyjące w ich środowisku, przed którym muszą się bronić – czytamy na rządowej stronie australijskiego stanu Queensland.