Życiowe drogi bywają kręte. Przekonała się o tym włoska para: Angelo i Paola. Gdy się poznali, byli jeszcze dziećmi. Ona miała 15 lat, a on był o rok starszy. Zakochali się w sobie, a ich młodzieńcze uczucie przerodziło się w trwały, dojrzały związek.
Zakochani mieszkali razem przez prawie dekadę. Planowali wspólną przyszłość, zamierzali wziąć ślub. To Paola, ku zaskoczeniu ukochanego, stwierdziła, że będzie ślubować wierność... Bogu.
Początkowo Angelo nie mógł pogodzić się z decyzją narzeczonej. Był rozgoryczony i rozczarowany. Pracował, spotykał się z innymi kobietami. Miał jednak poczucie, że w jego życiu czegoś brakuje. Był nieszczęśliwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aż pewnego wieczoru w Toskanii, po nieszporach zadaję Bogu pytanie, którym nękał nas ojciec Michele: Dlaczego jestem na Ziemi? Czego ode mnie chcesz? — wspomina Angelo po latach.
Te rozważania doprowadziły go do jednego wniosku — zrozumiał, że chce zostać księdzem.
Zerwali zaręczyny, dziś są szczęśliwi
Paola została siostrą Marią Giuseppiną dell'Amore incarnato i zamieszkała w klasztorze Carmelo na Ponti Rossi w Neapolu. Angelo wyjechał z Włoch. Pracuje jako duszpasterz włoskich wspólnot, obecnie przebywa w Niemczech.
Chociaż się rozstali i oboje poświęcili swoje życie Bogu, nadal utrzymują ze sobą kontakt.
Dzisiaj, ilekroć jestem w Neapolu, ponieważ jestem za granicą jako duszpasterz włoskich wspólnot, idę do jej klasztoru i spotykamy się — podkreślił Angelo na Facebooku.
O miłosnej historii z zaskakującym zakończeniem rozpisują się włoskie media, ale to ksiądz Angelo jako pierwszy zdecydował się podzielić tą opowieścią w mediach społecznościowych.