Do wypadku doszło chwilę po godzinie 15 we wtorek (16 kwietnia). Miejsce zdarzenia to przystanek przy ul. Kościuszki w miejscowości Tyczyn, która bezpośrednio graniczy z Rzeszowem.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca jadący osobowym hyundaiem z miejscowości Dynów w stronę Rzeszowa, z niewyjaśnionej do tej pory przyczyn, wjechał na przeciwległy pas ruchu. Po chwili doszło do kolizji z samochodem ciężarowym marki MAN z naczepą.
Najciężej ranny był kierowca hyundaia. Był przytomny, gdy zabierała go karetka - powiedziała nam oficer prasowy rzeszowskiej policji, asp. sztab. Magdalena Żuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczegóły karambolu mogą sugerować, że kierujący manem walczył na drodze do ostatnich minut. Prowadzący tira za wszelką cenę chciał uniknąć zderzenia.
Tir zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z samochodem marki Volvo, a następnie wjechał w wiatę przystankową. W chwili zdarzenia w rejonie przystanku było pięć pieszych osób - przekazała asp. sztab. Magdalena Żuk.
Zobacz również: Dramatyczny wypadek pod Opolem. Kierowca nie miał żadnych szans
Na miejscu nadal pracują policjanci i strażacy. Zastępy pogotowia ratunkowego zabrały już wszystkie osoby, które wymagały hospitalizacji do pobliskich szpitali.
W tym wypadku pomocy medycznej udzielono łącznie aż ośmiu osobom, z czego pięć wymagało transportu do szpitala. Na badania trafili kierujący trzema pojazdami – kierowcy hiundaia, tira i volvo, a także dwóch pieszych - wyjaśnia asp. sztab. Żuk.
Ruch na drodze wojewódzkiej 878 jest zablokowany w obu kierunkach. Jednak, jak dowiedzieliśmy się od asp. sztab. Żuk, niebawem ma zostać przywrócony.
Poszkodowani zostali przetransportowani do pobliskich szpitali. Policja nie podaje więcej szczegółów dotyczących ich stanu zdrowia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.