Jaime Christine Major została zatrzymana w poniedziałek 17 lipca. Kobieta jest oskarżona o karmienie klientów Burger Kinga zepsutymi frytkami z kosza na śmieci.
Pracownica Burger Kinga podawała frytki ze śmietnika
39-latka miała wyciągnąć frytki z kosza i przełożyć je do pojemnika ze świeżymi. Aby nikt nie zauważył jej manipulacji, stare frytki przykryła tymi świeżo usmażonymi.
Jaime została zauważona przez jedną ze swoich pracowniczek. Kobieta wezwała na miejsce policję. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce zastali dwie kłócące się ze sobą kobiety, które nie reagowały na obecność policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowniczka Burger Kinga i jej pracownica nie chciały się uspokoić. Policjanci zatrzymali obydwie i przewieźli je do aresztu.
Czytaj także: Paragon z McDonald's sprzed 4 lat. "Boli"
Po krótkim śledztwie wydano nakaz tymczasowego aresztowania 39-latki. Według dziennika The State, jeśli kobieta zostanie skazana, może grozić jej nawet 20 lat więzienia.
Celowe zanieczyszczenie produktu spożywczego w jest uznawane za fałszowanie. Może to dotyczyć składników danego produktu, ale także opakowania czy etykiety.
Aby zostać oskarżonym o fałszowanie osoba musi świadomie umieścić obcy składnik w żywności w celu narażenia konsumenta, lub uzyskania korzyści finansowych. Zazwyczaj dotyczy to chemikaliów lub innych niebezpiecznych składników, ale może także objąć np. plucie.
39-latka nadal przebywała w areszcie Union County Detention Center. Sędzia wyznaczył jej kaucję na 20 tys. dolarów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.