Do zdarzenia doszło w ubiegłą niedzielę wieczorem. Policjanci z Iławy zatrzymali 23-letniego rowerzystę do kontroli. Jego zachowanie wskazywało, iż mógł być po wpływem alkoholu. Mężczyzna podczas kontroli sprawiał problemy, nie chciał się poddać badaniu trzeźwości ani podać swoich danych.
Czytaj także: Atakuje ozdrowieńców. Nie żyją już tysiące
23-latek zadzwonił po znajomego, nowo wybranego sołtysa Karasia (woj. warmińsko-mazurskie). Jak podała lokalna policja, sołtys Adam Pokojski pojawił się na miejscu z dzieckiem i partnerką. 29-latek miał zasugerować mundurowym, by zajęli się poważniejszymi przewinieniami, zażądał też, by pokazali swoje legitymacje. Funkcjonariusze wówczas mieli obezwładnić sołtysa i rzucić go na ziemię. Doszło do szarpaniny.
Rowerzysta to mój znajomy. Miał długą brodę i był opalony. Wzięli go za obcokrajowca. Mnie potraktowali jak tego George'a Floyda z Ameryki. Zaczęli mi wykręcać ręce, jeden z policjantów złapał mnie za szyję i tak dusił, że padłem na ziemię. Wtedy na mnie usiadł i dalej podduszał. Dostałem gazem w twarz. Rowerzystę próbowali wsadzić do bagażnika, ale odpuścili, bo się zorientowali, że są nagrywani - mówi sołtys Karasia w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: USA. Zaraza w Kolorado. Nie ma nią szczepionki
Na miejscu pojawiły się jeszcze dwa patrole, by pomóc w opanowaniu sołtysa.
W pewnym momencie siedziało na mnie czterech policjantów. Jeden butem dociskał mnie do ziemi. Błagałem, żeby mnie puścili. Bałem się o własne życie. Myślałem, że mnie uduszą. Nikt mi takiej krzywdy w życiu nie zrobił, jak policja. Nie stawiałem oporu - twierdzi 29-letni sołtys, "Fakt".
Adam Pokojski i 23-letni rowerzysta zostali zatrzymani. Jak się okazało, sołtys był pod wpływem alkoholu. 29-latek twierdzi, że został okropnie potraktowany i zamierza sprawę zgłosić do sądu.
Kajdanki tak mi zaciśnięto, że do dziś mam zdrętwiałe palce. Na komendzie prosiłem o wodę i nawet jej nikt mi nie podał. Miałem we krwi niecały promil alkoholu. Wiadomo, niedziela, wypiłem trzy piwa. Mam naderwany bark, cały jestem pobijany. Złośliwie mnie potraktowali. Nie jestem bandytą, spotkamy się z policją w sądzie - opowiada sołtys w rozmowie z 'Faktem".
Miejscowa policja przedstawia sytuację w nieco innym świetle.
Mężczyzna zaczął przeszkadzać funkcjonariuszom w prowadzonych wobec rowerzysty czynnościach. Doszło do znieważenia przez niego policjantów, gdyż mężczyzna używał wobec nich słów wulgarnych, ponadto naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy i groził im. Mężczyzna ten był pod wpływem alkoholu - badanie wykazało w jego organizmie 0,9 promila - mówi asp. Joanna Kwiatkowska oficer prasowy KPP w Iławie.
Jak informuje portal infoiława.pl, 29-letni sołtys usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. 23-latek usłyszał zarzut wywierania wpływu na czynności urzędowe. Sołtys Adam Pokojski pełni tę publiczną funkcję dopiero od kilku dni.