Jarosław Kaczyński karierę polityczną zaczynał jeszcze w okresie PRL. Przez kilkadziesiąt lat działalności politycznej zgromadził zapewne spore grono swoich sympatyków. Jednego z nich spotkał pod kościołem.
Czytaj także: Putin w cerkwi. Ludzie zauważyli coś dziwnego
Jak donosi "Super Express" prezes Kaczyński wybrał się w niedzielę do kościoła. Polityk wszedł do świątyni razem z ochroniarzami. Po nabożeństwie do prezesa PiS podszedł obcy mężczyzna.
Jak ustalił tabloid był to fan Kaczyńskiego, który poprosił go autograf w książce. Prośba mężczyzny była dla polityka zapewne miłym zaskoczeniem, dlatego z uśmiechem postanowił podpisać książkę nieznajomemu.
Szarmanckie zachowanie Kaczyńskiego
Chwilę później, gdy prezes PiS kierował się do samochodu został zaczepiony przez kobietę. Jarosław Kaczyński udowodnił, że jest prawdziwym dżentelmenem. Wielu innych polityków i nie tylko powinno uczyć się od niego szarmanckich gestów. Fotoreporterzy "Super Expressu" przyłapali wicepremiera jak na powitanie ucałował dłoń kobiety.
Następnie Kaczyński cały czas w towarzystwie ochroniarzy udał się do swojego domu na warszawskim Żoliborzu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.